Pierwsze spotkanie noworodka i rodziców: „To chwile nieporównywalne do czegokolwiek innego w życiu”

„Pierwszy oddech, pierwszy krzyk oraz pierwszy raz, kiedy dziecko leży na piersi mamy, to chwile nieporównywalne do czegokolwiek innego w życiu” – mówi Kelly Richman.
Marta Słupska / 10.03.2020 12:54

Na pytanie: „jaki był twój najbardziej niezwykły moment w życiu?” wiele kobiet-matek odpowiada: poród. To chwila, w której strach miesza się ze wzruszeniem, a często też ulgą, chwila, o której się nie zapomina. Fotografka Kelly Richman uwieczniła na zdjęciach właśnie takie momenty, z których najważniejszym wydaje się być pierwsze spotkanie nowo narodzonych dzieci z rodzicami.

Pierwszy oddech i pierwszy krzyk

Reakcje świeżo upieczonych rodziców, a nierzadko także ich starszych dzieci, na nowego członka rodziny utrwalone w obiektywie Kelly Richman robią ogromne wrażenie. Trud został nagrodzony: po godzinach porodu każda kobieta może powitać syna lub córkę. Niezależnie od tego, czy zdjęcia są kolorowe, czy czarno-białe, bije z nich miłość i czułość: matki gładzą niemowlęta położone na brzuchu, ojcowie delikatnie tulą je w ramionach, rodzeństwo zaś z uśmiechem wyciąga ku nim rączki. Moim ulubionym jest to, na którym widnieje cała rodzina: mała dziewczynka przytula owiniętego w kocyk noworodka, śmiejąc się radośnie, a w tle widać uśmiechniętą mamę i dumnego tatę.

To moment, kiedy emocje przejmują ciało i znika cały ból związany z porodem. Maleństwo, które kobieta nosiła w sobie przez dziewięć miesięcy, jest w końcu razem z nią. Ktoś, kto cały czas słuchał bicia jej serca, patrzy teraz na nią. To właśnie ta szczególna chwila, kiedy tworzy się specjalna więź między mamą a dzieckiem
– napisała Kelly.

Richman fotografuje porody od lat i, jak sama przyznaje, najbardziej pamiętnym momentem jest według niej ten, w którym rodzice mogą wreszcie przywitać się z noworodkiem. To chwila, której się nie zapomina i którą trudno porównać do czegokolwiek innego.

Pierwszy oddech, pierwszy krzyk oraz pierwszy raz, kiedy dziecko leży na piersi mamy, to chwile nieporównywalne do czegokolwiek innego w życiu
– mówi fotografka.

Szczegóły dotyczące porodu zacierają się w pamięci – dlatego Kelly zachęca przyszłych rodziców do porodowych sesji fotograficznych. Jak sama przyznaje, takie zdjęcia są potem wspaniałą pamiątką. W Polsce ten trend nie jest jeszcze zbyt powszechny, ale z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Co o nim myślicie? Zachęcamy do przejrzenia prac Kelly Richman w naszej galerii – wszystkie jej zdjęcia znajdziecie natomiast na stronie autorki: www.lifetimeofclicksphotography.com.

Kobieta zostawiła niemowlę w aucie z karteczką „Moja mama jest na zakupach”

Redakcja poleca

REKLAMA