Przechowywanie pokarmu - jak przechowywać pokarm

Jak prawidłowo przechowywać odciągnięty pokarm, w jaki sposób go rozmrażać?
Marta Wilczkowska / 15.12.2015 13:15

fot. Fotolia

Mój synek skończył niedawno 6 miesięcy. Powoli muszę zacząć myśleć o powrocie do pracy, ale nie chcę przestawiać dziecka na sztuczny pokarm. Chciałabym żeby niania podawała mu moje mleko. Proszę mi napisać jakie są zasady przechowywania pokarmu matki, w czym, gdzie i jak długo.

/Beata, mama Zuzi/

 

Przede wszystkim pokarm należy przechowywać w pojemnikach przeznaczonych specjalnie do tego celu. Mamy wtedy pewność, że żadna z substancji wchodzących w skład materiału, z którego wykonano taki zbiorniczek, nie będzie miała negatywnego (lub wręcz szkodliwego) wpływu na pokarm, np. szkło może niszczyć część żywych komórek.
Na rynku dostępne są butelki i torebki do przechowywania i zamrażania pokarmu lub plastikowe pojemniczki. Ponieważ nie możemy przewidzieć ile dziecko zjada pokarmu w czasie jednego przystawienia do piersi (nawet, gdyby dało się to zbadać dokładnie nie można tego porównywać do ilości odciągniętego pokarmu za pomocą laktatora) lepiej jest mieć przygotowanych kilka mniejszych porcji pokarmu niż np. dwie większe. Pokarmu raz użytego (z otwartej torebki) nie wolno używać ponownie, więc jeżeli dziecko nie wypije całości podanego mu mleka, resztę pokarmu trzeba wylać. Każde opakowanie z pokarmem powinno mieć datę. Gdy potem podajemy maluchowi porcję pokarmu zaczynamy od tej, która ma najstarszą datę.

Jeżeli odciągnięty pokarm nie jest zużywany na bieżąco, należy go przechować według określonych zasad:/wg.*M.J.Okrzesik "Piersią spoko", str.89/

  • temperatura pokojowa - do 12 godzin
  • torba-lodówka - do 24 godzin
  • lodówka 40C - 2-5 dni
  • zamrażalnik wewnątrz lodówki -100C - 2 tygodnie
  • zamrażarko-lodówka -140C - 3 miesiące
  • zamrażarka -180C - 6-12 miesięcy

Proszę jednak pamiętać, że co prawda pokarm w zamrażarce "wytrzymuje" 6 miesięcy, to w tym czasie potrzeby żywieniowe Pani synka zmienią się. Pokarm w piersi dostosowuje się do tego na bieżąco, ale pokarm z zamrażarki nie. Nie warto więc tak długo przechowywać pokarmu (myślę, że najwyżej 2 miesiące), raczej postarać się tak ułożyć sobie plan karmień w ciągu dnia, żeby jak najczęściej karmić synka bezpośrednio z piersi lub jeżeli to możliwe podawać mu pokarm, odciągnięty poprzedniego dnia.

Jak powinno się prawidłowo rozmrażać pokarm, żeby zachować jak najwięcej przeciwciał z mleka matki. Jak podgrzewać, żeby podać dziecku?

/Aneta, mama Ani/

 

Na pewno nie wolno wkładać torebki z zamrożonym pokarmem od razu do szklanki z gorącą wodą. Im wolniej będziemy rozmrażać pokarm tym lepiej. Dobrze by było wyjąć zamrożony pokarm kilka godzin wcześniej z zamrażarki i przełożyć do lodówki (temp. 40C) lub ustawić w temperaturze pokojowej (ale nie w czasie upałów!). Jak osiągnie już płynną konsystencję można go podgrzać (Proszę się nie zdziwić jak mleko się rozwarstwi - to normalne - wystarczy wtedy go wymieszać). Temperatura pokarmu, którym karmimy niemowlę powinna mieć temperaturę ciała ludzkiego (tak jak mleko z piersi), a więc nie więcej niż 37C.

UWAGA!

Nie wolno ponownie zamrażać pokarmu już raz rozmrożonego. Nie wolno mleka kobiecego podgrzewać w mikrofalówce. Nie wolno mieszać pokarmu rozmrożonego ze świeżo odciągniętym z piersi.

Moje dziecko ma 4 miesiące. Za miesiąc wracam do pracy i zamierzam odciągać pokarm, żeby osoba, która będzie zajmowała się Krzysiem podawała mu w czasie mojej nieobecności. Chcę nadal utrzymać karmienie piersią. Czy powinnam odciągać pokarm w pracy? Jak potem podać go dziecku, żeby ssanie piersi było nadal możliwe?

/Anna, 27 lat/

 

Pani Aniu, jeżeli wraca Pani do pracy na 8 godzin to doradzam, żeby przynajmniej raz w ciągu całego pracy odciągnęła Pani pokarm z obu piersi - ze względu na komfort biustu, ale przede wszystkim ze względu na utrzymanie laktacji na odpowiednim poziomie. Najlepiej by było, gdyby miała Pani w pracy lodówkę i przechowywała tam mleko zanim wyjdzie Pani do domu. Jeżeli nie, to proponuję zakup specjalnej torby-chłodziarki, która umożliwi Pani bezpieczny transport pokarmu do domu nawet w czasie upałów (dobra będzie również zwyczajna lodówka turystyczna z wkładami chłodzącymi).
Do ukończenia 6-ciu miesięcy proponuję, żeby w czasie Pani nieobecności karmić małego łyżeczką lub kubeczkiem (Proszę zajrzeć do tematu: Podawanie pokarmu). Jeżeli babcia lub niania zacznie używać do tego celu butelki ze smoczkiem, mogą pojawić się kłopoty z karmieniem synka bezpośrednio z piersi (ze względu na to, że mechanizm ssania smoczka butelkowego jest łatwiejszy niż pierś, więc dzieci często "przestawiają" sie na butelkę). Później będzie można zacząć naukę picia z kubeczka z dzióbkiem. Zachęcam również do tego, aby tak ułożyła Pani plan dnia, aby przed wyjściem do pracy i natychmiast po przyjściu karmić małego piersią i zasugerować to osobie zajmującej się Krzysiem, żeby dostosowała pory podawania mleka do godzin Pani powrotu do domu.
 

Redakcja poleca

REKLAMA