Im dieta malucha staje się bardziej urozmaicona, tym trudniej ją mądrze skomponować. Zobacz, jakie błędy najczęściej popełniają mamy!
Twój maluszek/04.04.2013 15:56
fot. Fotolia
Niby niewielkie i na pierwszy rzut oka nieznaczące. Ale... Gdyby ich nie popełniać, maluch rósłby zdrowiej, miał większą szansę uniknąć alergii, otyłości. Oto najczęstsze błędy żywieniowe, które wytknęli nam, rodzicom, dietetycy. Od dziś ich nie powtarzajmy!
1. Dieta prawie bezmięsna
Z badań wynika, że wiele dzieci je za mało mięsa. To może powodować niedokrwistość (anemię). A przecież u niemowląt już od czwartego miesiąca wyczerpują się zapasy żelaza z życia płodowego. Dlatego tak ważne jest dawanie mięsa, z którego ten pierwiastek najlepiej się przyswaja.
2. Lekkie zupy na mięsnym wywarze
Często dla niemowlaka zupy robimy na mięsnych wywarach, a te mogą powodować uczulenia. Bywa też, że zagęszczamy je wyłącznie kaszką, nie dodajemy tłuszczu, który dzieciom jest bardzo potrzebny! Taka chudziutka jarzynowa to za mało wartościowy posiłek. Do zupek trzeba dodawać mięso lub rybę (ugotowane oddzielnie) i łyżeczkę masła lub oleju rzepakowego.
3. Ponad pięć posiłków dziennie
Aż 20% półrocznych malców dostaje ok. 10 posiłków na dobę, później o dwa, trzy mniej. Ale nadal za dużo! Roczny smyk powinien jeść pięć razy dziennie! Tymczasem z badań wynika, że je niemal bez przerwy: chrupki, paluszki, bułeczki, banany... Takie ciągłe podjadanie źle wpływa na przewód pokarmowy oraz ząbki dziecka. No i sprzyja otyłości.
4. Kranówka dla smyka
Woda z kranu jest uzdatniana związkami chemicznymi, co może być niekorzystne dla zdrowia malca. Dlatego najlepiej niemowlakowi przygotowywać posiłki na niegazowanej niskozmineralizowanej wodzie. A dziecku, które już skończyło rok, dawać do picia butelkowaną wodę niegazowaną o niskim lub średnim stopniu mineralizacji.
5. Wyłącznie papki
Na początku bobas może jeść tylko papki. Ale rodzice z biegiem czasu nadal miksują potrawy. Bo dziecko jest do nich przyzwyczajone, zatem łatwiej i szybciej je nimi karmisz. Jednak zbyt długie karmienie papkami może spowodować kłopoty z apetytem: dieta dziecka jest monotonna, trudno je namówić do próbowania nowych potraw. Malec musi uczyć się gryźć, dlatego, gdy ma osiem miesięcy, warzywa czy mięso wystarczy siekać. A roczniakowi absolutnie nie podawaj już papek!
6. Soki prawie non stop
Lepiej podawać dziecku owoce niż soki (nawet naturalne). Soczki często są dosładzane, poza tym same zawierają łatwo przyswajalne cukry proste. Roczniakowi wystarczy 200 ml soku dziennie. Inne dobre dla niego napoje to: woda, herbatki owocowe, mleko. Za dużo soków to ryzyko otyłości, niedoborów ważnych składników (smyk ma pełen brzuszek i nie je, np. obiadu).
7. „Dorosłe” jedzenie
Niektóre roczne maluchy ze smakiem zjadają kotlet schabowy z zasmażaną kapustą. Części takie jedzenie nie szkodzi. Ale to nieodpowiedni posiłek dla tak małego dziecka. Po pierwsze, nie jest zdrowy (smażone dania są tłuste, ciężkostrawne). Po drugie, nie ma sensu ryzykować. Spora część malców po takim obiedzie może mieć kłopoty z brzuszkiem. Dlatego lepiej nie śpieszyć się z dawaniem dziecku takich „dorosłych” potraw.
8. Krowie zamiast modyfikowanego
Dzieci, które skończyły rok, nadal powinny pić mleko modyfikowane! Bo zawiera taką kompozycję składników, która jest idealna dla małego brzdąca (w mleku krowim te proporcje nie są tak idealne).
9. Dosładzanie
Aż 15% rodziców dosładza nawet zupki, a większość – przetarte owoce. Przyzwyczajony do słodkich dań malec nie polubi naturalnego smaku owoców i warzyw. Słodzenie może spowodować otyłość lub niechęć do jedzenia (słodkości sycą, więc smyk nie chce po nich zjeść np. mięska).