Rozpoznaj sygnały ostrzegawcze
Młody człowiek doświadczający szkolnej przemocy żyje w stałym napięciu i lęku. Często traci wtedy apetyt, gorzej sypia, a przed wyjściem na lekcje skarży się na bóle głowy czy brzucha. Co jeszcze w zachowaniu pociechy powinno cię zaniepokoić?
Dziecko stało się małomówne, smutne, nie chce wychodzić z domu ani uczestniczyć w szkolnych imprezach.
Pogorszyło się w nauce, często wagaruje, czy symuluje rano chorobę.
Wraca ze szkoły posiniaczone, ze zniszczonymi książkami czy ubraniem.
Stale coś "gubi" – np. komórkę, czapkę, zegarek.
Wciąż prosi cię o pieniądze lub nawet zaczyna ci je podkradać.
Od razu przystąp do działania
Masz powody, by przypuszczać, że pociecha jest przez kolegów krzywdzona? Powiedz to otwarcie i zachęć dziecko, by o wszystkim ci opowiedziało.
Postaraj się dowiedzieć, jaką formę przybiera prześladowanie. Napastnicy wyzywają, grożą? Kim są?
Nie obwiniaj małolata o to, że pozwala siebie dręczyć. Pozwól, by odreagował trudne emocje – np. przytul go, gdy podczas rozmowy ze zdenerwowania się popłacze.
Doradź dziecku, aby podczas przerw starało się przebywać w miejscach, gdzie kręci się dużo osób. A jeśli natknie się na agresorów, niech nie odpowiada zadziornie na zaczepki, tylko schodzi prześladowcom z drogi lub woła kogoś na pomoc.
Umówcie się, że odtąd o każdym takim groźnym incydencie będziesz przez pociechę od razu informowana.
Powiadom o problemie szkołę
Ustal z dzieckiem, że sprawę przedstawisz wychowawcy, psychologowi szkolnemu lub dyrekcji szkoły.
Żądaj od pedagogów szczegółowego zbadania sprawy. Nalegaj, aby agresorów wezwano na rozmowę, ukarano, powiadomiono ich rodziców.
W poważniejszych wypadkach (np. pobicie dziecka, wyłudzanie pieniędzy) oraz wtedy gdy syn czy córka nie potrafią wskazać prześladowców, nie wahaj się zwrócić o pomoc do rejonowej komendy policji.
Jak uchronić ucznia przed agresją, zapytaj na mamacafe.pl