Niebieskie ptaki
Z jednej strony mamy tak zwanego niebieskiego ptaka. Kogoś, kto czuje się totalnie wolny, nie przejmuje się tym, co będzie jutro, nie myśli o przyszłości, nie robi żadnych zapasów, w żaden sposób nie zabezpiecza się na przyszłość. Żyje dniem dzisiejszym. Chwila obecna jest jego czasem. Jako dusza wolna, jest również duszą wesołą i artystyczną. Z drugiej strony mamy tzw. zwykłych ludzi. Owszem, lubią pobawić się latem przy muzyce, ale nie zapominają o zabezpieczeniu swojej przyszłości.
Konik polny i mrówka
Pamiętam, że w innej bajce przedstawiającej dwie skrajne postawy życiowe, czyli bajce o koniku polnym i mrówce, morał był jednoznaczny. Konik polny, który przez całe lato wygrywał swoje melodie, był obibokiem, który nie przyłożył palca do pracy - w momencie, kiedy przyszła zima i trudne czasy, musi ponieść stosowną karę.
Postawą życiową, która była pochwalana jest postawa mrówki. Pracowała przez cale lato w pocie czoła, zbierała zapasy, budowała domek, nie miała ani chwili czasu na rozrywkę i zachcianki. Zimą, dumna z siebie, mogła zasiąść w swoim ciepłym domku i nie przejmować się zimą.
Polecamy: Jak wierszyki połamały języki
Pamiętam, jak będąc dzieckiem, bardzo przeżywałam, że biedny konik został tak brutalnie potraktowany. Jednak morał był nieubłagany. Obibok musiał ponieść karę. Dopiero znacznie później zrozumiałam, że bajka ta była pisana w czasach hołdowania komunistycznemu wizerunkowi pracy i jako taka nie mogła mieć innego przesłania niż to, że receptą na wszystko jest ciężka praca.
A jak jest u Janoscha?
Na szczęście autor nie czuje się zobowiązany do tak jednoznacznych morałów. Owszem. Świerszczyk marznie i trudno jest mu znaleźć jakieś schronienie. Wszyscy, którzy latem z chęcią słuchali jego muzyki, teraz ani myślą przyjąć go z pomocą pod swój dach. Wszyscy oprócz... no właśnie. Nawet zimą znalazł się ktoś, kto docenił świerszcza muzykanta. Morał tej bajki jest przepiękny: zawsze znajdzie się ktoś, kto kocha nas takimi, jakimi jesteśmy.
A my, bez względu na to, jacy jesteśmy, zawsze możemy się temu komuś odwdzięczyć po prostu będąc sobą. Czy to nie piękne zakończenie?
Czytaj także: Jak się bawić z trzylatkiem?