Antoni Słonimski - liryki

Antoni Słonimski - liryki
Antoni Słonimski "Czarna wiosna", "Niemcom", "Do córki pisarza".
/ 29.07.2010 11:05
Antoni Słonimski - liryki

Czarna wiosna

Jest to wiersz-manifest poety, który w wyzwolonej ojczyźnie pragnie odejść od roli wieszcza narodowego. Dlatego mówi: „Ojczyzno moja, wolna, wolna... / Więc zrzucam z siebie płaszcz Konrada”. Poeta zajmuje tu pozycję antymilitarną i pacyfistyczną.

Pojawia się zapowiedź rewolucji, pobrzmiewają nuty katastrofizmu i ekspresjonizmu. W patetycznych słowach utwór wieści koniec świata burżuazji i pieniądza, lecz zarazem jest wizją zagłady ogólnoludzkiej kultury i cywilizacji, w rewolucji bowiem widzi poeta jedynie moc niszczącą.

Niemcom

Wiersz pochodzi z wydanego w 1935 r. tomu Okno bez krat. Powstał w okresie napiętych stosunków w Polsce i innych krajach Europy, gdy do władzy doszli Hitler i Mussolini. Poetę niepokoi sytuacja za zachodnią granicą Polski i rosnąca siła faszyzmu zagrażająca całemu światu.

W wierszu pozornie nie ma mowy o Niemcach ani o hitleryzmie. Jest to bowiem utwór o Archimedesie, znakomitym matematyku i fizyku greckim, zamordowanym przez Rzymian w zajętych przez wroga Syrakuzach.

Liryk przedstawia obraz śmierci uczonego zabitego przez „rzymskiego barbarzyńcę”, „żołdaka”, który nie uświadamia sobie faktu, że zabija wielkiego człowieka. Archimedes symbolizuje tu dorobek kulturalny i intelektualny ludzkości, który w latach trzydziestych był barbarzyńsko niszczony przez Niemców.

Z wiersza przebija troska o przyszłość ludzkości zagrożonej przez faszyzm. Sytuacja przedstawiona w utworze jest aluzją do tego, co może się stać już wkrótce. Dlatego wiersz został zadedykowany i zatytułowany Niemcy.

Zobacz też : Antoni Słonimski - biografia

Do córki pisarza

Słonimski napisał ten wiersz po śmierci Żeromskiego. Oddaje w nim hołd wielkiemu pisarzowi, którego cenił i w którym widział człowieka o wrażliwym społecznym sumieniu.

W liryku zwraca się do córki autora Przedwiośnia i rysuje obraz przeszłości, gdy „Nowe prawa ogłoszą, zburzą stare gmachy, / Ściany ze szkła zbudują i gwiaździste dachy...” (powraca motyw szklanych domów), lecz pamięć o wielkim twórcy pozostanie, tak jak pozostanie jego dom, meble, „cień rąk nad białą kartką  papieru” oraz słowa („W jakikolwiek dom wejdziesz, gdy szepną nazwisko, / We wszystkich oczach błyśnie miłość i szacunek”).

Zobacz też : Michaił Bułhakow - biografia, "Mistrz i Małgorzata"

Redakcja poleca

REKLAMA