Nie można zapominać, że dziecko oprócz zajęć pozalekcyjnych ma również przez kilka godzin dziennie zajęcia w szkole i potrzebuje czasu na odpoczynek oraz zabawę. A to też jest niezbędne do jego prawidłowego rozwoju.
„Jedyne, o czym marzę, to wyprowadzenie się z domu” – to zdanie kilkuletniej dziewczynki, które usłyszałam jakiś czas temu. Aż trudno uwierzyć, że powiedziało to dziecko. A wydawałoby się, że jest szczęśliwa. Przecież ma piękny pokój, ładne zabawki, kochającą rodzinę, a tak naprawdę życie ją męczy. Przyczyną jest zbyt duża ilość zajęć pozalekcyjnych. Boi się jednak powiedzieć o tym rodzicom, bo jak kiedyś o tym wspomniała, to zaczęli się złościć. Mówili, że jest niewdzięczna. Przecież się starają, żeby uczyła się języków i uprawiała sport, a ona tego nie docenia. Nie zauważają jednak, że dla takiego małego dziecka to za dużo i że spełniają nie dziecka, lecz swoje ambicje.
Nie starasz się, a tyle za to płacę
Jak wybrać zajęcia pozalekcyjne dla dziecka?
Angielski dwa razy w tygodniu, bo bez tego w obecnych czasach ani rusz. Tańce, bo dziecko ma zdolności w tym kierunku. Dobrze też, żeby grało choć na jednym instrumencie, więc może skrzypce albo pianino. Ma jeszcze czas w piątek wieczorem, więc może… STOP! Przecież to nie robot, tylko dziecko! Wielu z nas o tym zapomina…
Najważniejsze jest, żeby maluch poznał kilka rodzajów zajęć pozalekcyjnych i wybrał takie, które mu najbardziej odpowiadają. Jeśli coś nie sprawia mu przyjemności, nie ma sensu, żeby to kontynuować. Nie można swojej pociechy do niczego zmuszać, nawet, jeśli uczestnictwo w zajęciach wydaje się nam bardzo korzystne dla dziecka.
Zastanówmy się też, czy nie przesadzamy z ilością dodatkowych zajęć. Dziecko powinno mieć wolny nie tylko weekend ale i niektóre popołudnia po szkole.
Nie zapominajmy, że równie ważny jak nauka jest dla dziecka kontakt z rodzicami, wspólne spędzanie czasu z nimi i rodzeństwem, rozmowy, czytanie książek, spacery, a także czas wolny, odpoczynek i zabawa. Nie bójmy się tego, że od czasu do czasu dziecko się ponudzi.
Kiedy obowiązki przerastają możliwości dziecka?
Dzieci nie zawsze mówią rodzicom wprost, że zajęć jest za dużo. Dlatego warto przez cały czas obserwować swoje pociechy i rozmawiać z nimi. Jeśli zauważymy, że dziecko jest często zdenerwowane, rozkojarzone, apatyczne albo nadpobudliwe, że skarży się na ból brzucha lub głowy, często choruje, może to oznaczać, że nie potrafi sprostać wszystkim wymaganiom i jest przemęczone. Jeśli nie zauważymy swoich błędów, to niechcący możemy wyrządzić swoim dzieciom krzywdę i doprowadzić do depresji, którą często mylimy z lenistwem.
Najlepiej będzie, jeśli wybierzemy jedne ciekawe, powiązane z zainteresowaniami dziecka zajęcia niż kilka takich, z których dziecko nie będzie czerpało radości i którymi będzie przemęczone.
Wybierz dodatkowe zajęcia dla dziecka