Jeszcze dwadzieścia czy trzydzieści lat temu widok mężczyzny z wózkiem, czy zajmującego się dziećmi był czymś niezwykłym w życiu codziennym. Mężczyzna, nawet jak zostawał ojcem, był nadal żywicielem i głową rodziny, osobą dyscyplinującą i wymagającą, nie zawsze ten wizerunek wpisywało się bycie tatą. Dziś mężczyźni cenią sobie bycie ojcem, celebrują czas spędzany z dzieckiem od pierwszych chwil życia, chcą aktywnie uczestniczyć w wychowaniu swoich pociech.
A mimo to badacze pedagogiki i psychologii dostrzegają kryzys ojcostwa.
Bezdomny mężczyzna - także ojciec
Mężczyzna we współczesnej rodzinie nie jest jedynym jej żywicielem, często na równi z żoną podejmuje działania na rzecz wspólnie prowadzonego gospodarstwa domowego, uczestniczy w wychowywaniu dzieci, wykonuje czynności, które do tej pory zarezerwowane były wyłącznie dla kobiet.
Niepokojący jest fakt, że o ile matka, mimo podejmowania pracy zarobkowej, nadal jest osobą zajmującą miejsce centralne w rodzinie i życiu dziecka, o tyle ojciec uczestniczy w jego wychowaniu w sposób marginalny. Ojciec mimo obiektywnej obecności w domu jest postrzegany jako nieobecny. Rzadko uczestniczy w wychowaniu dzieci, a im samym najczęściej kojarzy się z zabawą lub nałogiem.
Ojcowie bywają uzależnieni nie tylko od nikotyny, czy alkoholu, ale także od telewizji, samochodu i pracy. Trudno jest im się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która bardziej hołduje mężczyźnie pracującemu, ale będącemu jak najdłużej dużym chłopcem niż odpowiedzialnemu ojcostwu.
Ignorowanie roli ojca
Innym problemem związanym z ojcostwem jest rzeczywisty brak ojca, spowodowany jego śmiercią, rozwodem, wyjazdem do pracy. Sytuacja ta nie jest traktowana przez wiele rodzin jako istotny problem z kilku powodów. Po pierwsze duża ilość kobiet samotnie wychowujących dzieci pozwala przypuszczać, że obecność ojca nie jest niezbędna do dobrego wychowania dziecka.
Po drugie wychowanie dziecka zawsze było bardziej wiązane z osobą matki niż ojca. Współczesne rodziny zagubiły sens wartościowego ojcostwa, którego rola polega na wprowadzaniu dziecka do świata społecznego. Po trzecie brak wzorca ojca we współczesnej kulturze, w tym również w mediach.
Polecamy: Rodzic pobaw się ze mną
Dojrzałe ojcostwo
Dojrzałego ojcostwa należy się uczyć poprzez ciągłe doskonalenie się w roli ojca, którą należy budować, podobnie jak macierzyństwo, od momentu poczęcia dziecka. Ogromna rola przypada tu kobiecie – żonie i matce w procesie przygotowywania partnera do bycia ojcem. W pedagogice mówi się bowiem o ojcostwie jako reakcji mężczyzny na macierzyństwo kobiety.
Te dwie postawy łączy relacja wzajemnej zależności, stąd wynika, że zmiany roli kobiety i matki musiały pociągnąć za sobą przeobrażenie roli ojca. Tak też się stało. Na szczęście można obserwować coraz to większą ilość młodych mężczyzn, którzy traktują ojcostwo jako wielki dar a zarazem zadanie, któremu powinni sprostać.
Czytaj także: Czy poradzę sobie w roli ojca