Te zabawki robią teraz furorę na wakacyjnych straganach. Pluszowa gęś odeszła w zapomnienie

zabawki dla dzieci fot. Adobe Stock, Olena
Zabawki dla dzieci to główne źródło wydatków rodziców nad polskim morzem, zaraz po lodach i gofrach. Nie tak dawno na straganach królowała pluszowa gęś, ale w tym sezonie zainteresowaniem cieszą się już zupełnie nowe maskotki. Na punkcie czego szaleją teraz pociechy? Niektóre gadżety są wyjątkowo osobliwe.
/ 05.07.2024 13:22
zabawki dla dzieci fot. Adobe Stock, Olena

Automaty z pluszakami do wylosowania i stoiska z gadżetami dla dzieci to niezmienny krajobraz na deptakach nad polskim morzem. Wygląda na to, że dziecięce upodobania są dzisiaj podyktowane trendami w mediach społecznościowych. Ale niektórzy lubią też wracać do klasyków.

Spis treści:

  1. Te zabawki królują nad morzem
  2. Czym bawią się teraz dzieci?

Te zabawki królują nad morzem

Pluszowe gęsi powoli odchodzą w zapomnienie, a ich miejsce zastępują nowe maskotki w jeszcze wyższych cenach. W zeszłym roku na nadmorskich straganach można było dostrzec liczne kapibary, czyli największe z gryzoni, a także pluszowe owoce, postacie z bajki Pokémon i filmu animowanego „Lilo i Stich”, mimo że swoją premierę miał ponad 20 lat temu. W tym roku możemy spodziewać się na stoiskach na pewno króliczków zapinanych w owoce, a także… kwadratowych kotów.

Najczęściej idzie ten królik-truskawka. W tym roku gęsi nawet nie zamówiliśmy

- relacjonuje właścicielka stoiska we Władysławowie w rozmowie z portalem WP.

Jak co roku dobrze sprzedają się również pluszowe foki-poduszki, ale to już standardowa pamiątka znad morza.

Czym bawią się teraz dzieci?

Zabawka Pou zyskała popularność za sprawą aplikacji oraz zabawnych filmików na TikToku i Instagramie. Jej nostalgiczny wyraz twarzy pasuje do ironicznych interpretacji wydarzeń z naszego życia. Brązowy pluszak ze smutnymi oczami budzi współczucie i aż chce się go przytulić.

Gra na telefon z udziałem stworka przypomina słynne Tamagotchi z lat 90 i zachęca do interakcji. Za gadżet w postaci pluszowego breloczka z Pou nad polskim morzem trzeba zapłacić aż 20 złotych. Duża przytulanka może natomiast kosztować nawet 60 złotych.

Ciekawym trendem jest również hobby horsing, czyli jeździectwo uprawiane na drewnianym kijku z przytwierdzoną do niego pluszową głową konia. Dzieciaki uwielbiają skakać na nich przez przeszkody, a nawet organizują prawdziwe zawody w tej nietypowej dyscyplinie. Pluszowe konie posiadają też profesjonalne wodze oraz kantar. Za taką zabawkę trzeba jednak zapłacić nawet kilkaset złotych.

Czytaj także:
Uważaj na to, gdzie rozkładasz parawan. Służby mogą wystawić wysoki mandat
Najstarsze zwierzę na świecie żyje w Bałtyku. Jest na planecie od 700 milionów lat
Mieszkańcy Helu protestują, mają już dość turystów. PKP planuje wyciąć hektary lasów

Redakcja poleca

REKLAMA