Skojarzenia - trening pamięci

Skojarzenia - trening pamięci
Kluczem do trwałego zapamiętywania jest skojarzenie treści z obrazem i działaniem. Właśnie dlatego najszybciej uczymy się języka obcego podczas wymarzonej podróży do danego kraju. Metody skojarzeniowego zapamiętywania są pomyślnie stosowane zarówno w pracy z grupą uczniów, jak też w indywidualnej nauce domowej.
/ 22.09.2016 11:07
Skojarzenia - trening pamięci

Skojarzenie treści z obrazami (przezwiskami, osobami, zdarzeniami) czyni z pamięcią niewiarygodne rzeczy. Musimy jednak zadbać o to, by wykorzystywane obrazy były oryginalne, absurdalne, humorystyczne, barwne, żywe – byle nie przeciętne!

Notatki szkolne

Tworzymy obrazowe notatki podczas nauki wszystkich przedmiotów szkolnych.

Kojarzymy datę potopu szwedzkiego – 1665 – z tym, że:
mam 16 lat, a moja mama urodziła się w 1965r., czyli dokładnie trzysta lat po potopie, a tata ma na imię Karol, dodam mu Gustaw – wtedy zapamiętam imię szwedzkiego króla!

Polecamy:  Organizacja pracy dziecka dyslektycznego

Agrafka skojarzeniowa

Pierwsza osoba mówi słowo: agrafka, a następna w łańcuchu musi szybko powiedzieć słowo na ostatnią literę poprzedniego wyrazu. Ma to być reakcja szybka – pierwsze skojarzenie.

Agrafka – Antek – krasnoludek – kwiat – tran – nogi – iglo – obraz – zupa itd.

Obie półkule do roboty

Kojarzymy cyfry z obrazami, pojęcia z kolorami, słówka z emocjami i muzyką:

  • Rymujemy obrazy do cyfr, po czym próbujemy wyobrazić sobie podane obrazy, nawet te zupełnie absurdalne.

22 – łabędzie dwa, 127 – tego rymu nie wiem, 100 000 002 – szafa gra.

  • Zapamiętujemy pięć pojęć metodą zabawy w reżysera. Dzielimy się na pięć zespołów. Każdy zespół obmyśla scenariusz krótkiego filmu obrazującego sens pojęcia, po czym go prezentuje. Wszyscy usiłują wyobrazić sobie dane sceny.

Demokracja: miasto – tłum ulicami biegnie do urn, krzyczy, ustawia się w kolejki. Napis: Każdy z nas, cały lud ma prawo wybierać władzę.

Metoda łańcucha skojarzeń

Zapamiętujemy daną listę pojęć zaledwie w kilka minut!
Podajemy zupełnie niespójny ciąg wyrazów.

Szklanka, komórka, szkolne drzwi, biedronka, parasol, biurowiec, dźwig, batonik.

Wszyscy słuchają w skupieniu i wyobrażają sobie kolejne kadry, a mówiący naciska na słowa, które chcemy zapamiętać:

Jest gorąco – widzimy na stole błękitną szklankę, unoszą się nad nią bąbelki, już sięgamy po chłodny napój, gdy – dzwoni znajomym dźwiękiem komórka, patrzysz na nią i o zgrozo – na jej ekranie, jako tapeta widnieją szkolne drzwi! Po drzwiach chodzi ogromna, obdarzona wielkimi oczami biedronka. Biedronka ma parasol – w takie same kropki, jakie nosi na sobie. Parasol unosi się w powietrzu i niesie biedronkę prosto na biurowiec – piękny, błękitny, nowoczesny. Niestety – ogromny, żółty dźwig, jak wielki potwór rozwala brutalnie budynek – sypią się szkła, kruszą mury. Z okienka dźwigu spada nagle czerwony batonik. Cudownie, jesteś przecież taki głodny.

Teraz powtarzamy słowa parami:

Szklanka – komórka, komórka – szkolne drzwi, szkolne drzwi – biedronka, biedronka – parasol, parasol – biurowiec, biurowiec – dźwig, dźwig – batonik.

Ważne, by kolejne kadry odwoływały się do jak największej ilości zmysłów – smaku, dotyku, poczucia ciepła, chłodu, własnych skojarzeń i upodobań, a także – by były jak najbardziej zwariowane!

  Opracowanie: pedagog Kinga Ignaszewska – Łaz

Źródło: K. Droga „Jak uczyć, aby nauczyć”.

Zobacz także:  Talenty dyslektyków

Redakcja poleca

REKLAMA