Nauka mówienia - jak pomóc dziecku

mama z dzieckiem fot. Fotolia
Gdy maluch nauczy się mówić, będzie paplał bez ustanku. Będzie... Ale kiedy?! Wiele zależy właśnie od ciebie.
/ 17.09.2012 16:18
mama z dzieckiem fot. Fotolia

Każdego dnia wsłuchujesz się w gaworzenie dziecka z nadzieją, że w końcu usłyszysz: „mama”. Nauka mówienia jest jednak długa. Maluch musi najpierw osłuchać się z językiem. Jak pomóc dziecku się rozgadać? Zajrzyj do naszych podpowiedzi.

Relacja na żywo

Jak najczęściej mów coś do swojego maluszka. Rób to od pierwszych dni jego życia. Korzystaj z każdej okazji: zwracaj się do niego podczas przewijania, kąpieli, spaceru, zabawy. Opowiadaj o prostych i zwyczajnych sprawach: „A teraz włożymy śpioszki”, „Zobacz, to jest lampa”. Mów ciepłym, serdecznym tonem i jak najwięcej się uśmiechaj. Nie martw się, że twoje dziecko nie rozumie ani słowa. I tak wiele się już od ciebie uczy: zapoznaje się z intonacją, akcentem i rytmem języka. Z czasem zacznie kojarzyć słowa z konkretnymi przedmiotami czy sytuacjami i będzie próbowało dodać kilka słów od siebie. Dodatkowo zwracaj się do dziecka tak, jakbyś z nim rozmawiała. Dziecko odpowie ci tak, jak potrafi na danym etapie rozwoju: śmieszną minką, machaniem rączkami, gaworzeniem.

Naśladowanki

Bawcie się w naśladowanie odgłosów i gestów. Ta lubiana przez mamy i dzieci zabawa jest bardzo ważnym krokiem w nauce mowy. Demonstruj, jak „mówi” kotek, piesek, krówka, a nawet ... rybka (bezgłośnie otwieraj i zamykaj usta ułożone tak, jakbyś chciała powiedzieć „u”). Często powtarzaj to, co dziecko już zna i stale poszerzaj repertuar. Zaprezentuj smykowi odgłos, jaki wydaje auto (brrrrrum), wpadająca do wanny zabawka (plum!) albo spadająca na podłogę książka (bach!). Takie zabawy można wzbogacić o gesty, np. naśladując odgłos wydawany przez kaczkę, można machać rękami tak jak skrzydłami itd.

Arie operowe

Poproś malca, by na jednym wdechu powiedział przeciągle „Aaaaaa” albo „Oooo”. To dobre ćwiczenie na dykcję i prawidłowe oddychanie przy wymowie długich zdań.

Koncert życzeń

„Pan kotek był chory”, „Aaaaa, kotki dwa”, „Czarna krowa w kropki bordo” – piosenki i krótkie wierszyki szybko wpadają w ucho i łatwo je zapamiętać. Rymy przykuwają uwagę do dźwięków i wspomagają pamięć. Właśnie z tego powodu tworzy się wierszyki pomagające uczniom w zapamiętywaniu regułek („Uje się nie kreskuje” itp.). Dzieci lubią rytmiczne wierszyki i łatwo je zapamiętują. Świetnie się bawią, jeśli wyliczankom towarzyszą zabawne gesty (np. „Idzie kominiarz po drabinie”). Nawet niemowlakowi możesz czytać krótkie wierszyki. Ich rytm i rymy wyrabiają słuch i ćwiczą pamięć. Łatwiej też zapamiętać słowa, którym towarzyszy działanie, np. klaskanie, wędrowanie palcami po ciele, skakanie.

Pierwsze książeczki

Oczywiście powinny być dostosowane do wieku malca. Na początku najlepsze są takie, gdzie na stronie pokazany jest tylko jeden obrazek. Powiedz maluszkowi, co przedstawia ilustracja, np. „To jest pociąg”, a potem zapytaj: „Gdzie jest pociąg?”. Starszemu dziecku kup książeczkę z obrazkami i dźwiękiem.

Lustrzane odbicie

Zabawa z własnym odbiciem w zwierciadle pomaga ćwiczyć równomierną mimikę twarzy i ust. Poproś dziecko, by dla zabawy powiedziało coś do lusterka otwierając przy tym szeroko usta. Przekona się, że w ten sposób mówi wyraźniej i łatwiej je zrozumieć. Możecie też razem robić miny. Poproś, by smyk powtórzył za tobą zaskoczoną, radosną lub bardzo przestraszoną minkę.

Zgadywanki

Bawcie się w pokazywanie oczka, ucha, noska. Na początku, prosząc malca, by pokazywał poszczególne części ciała (własne, twoje albo np. misia lub lali) i prowadź jego rączkę. Z czasem maluch zacznie robić to sam. Możesz też sprawić mu maskotkę do pierwszych lekcji anatomii.

Redakcja poleca

REKLAMA