Mamy na straży diety malucha

Potrzeby żywieniowe najmłodszych dzieci są inne niż dorosłych. W jaki sposób mamy planują jadłospis malucha i co jest dla nich najważniejsze, gdy stają przed sklepową półką? Czy dziecko powinno mieć wprowadzoną suplementację witamin? Na co zwrócić uwagę planując jadłospis dziecka?
/ 04.04.2013 15:15

Planowanie jadłospisu dziecka

Zazwyczaj największy wpływ na żywienie najmłodszych mają ich mamy. To one najczęściej kupują odpowiednie produkty, przygotowują posiłki i przekazują dzieciom swoje własne nawyki żywieniowe. O doświadczeniach związanych z przygotowywaniem posiłków dla malucha opowiedziały Zuzanna z Warszawy, mama 28-miesięcznej Amelki, Karolina z Opola Lubelskiego, mama 2-letniego Norberta i 3,5-letniej Gabrysi oraz Wioletta z Przeworska, mama 32-miesięcznej Nicoli.

Sposoby na planowanie

Podróż do sklepu może być dobrą okazją, aby pomyśleć o jadłospisie malucha.

– Zazwyczaj menu planuję przy robieniu listy zakupów. Staram się wymyślać potrawy, które będę mogła ugotować w najbliższych dniach. Szukam też informacji na temat produktów i posiłków. Sięgam najczęściej do internetu, bo tam można znaleźć wiele ciekawych artykułów na temat żywienia i przepisów dostosowanych do wieku dziecka – mówi Karolina.

Z kolei Zuzanna publikuje cenne porady dla młodych mam w internecie i komponuje dietę córki Amelki w perspektywie tygodnia.

– Planuję, aby Amelka minimum raz w tygodniu zjadła rybę, a 2-3 razy jajka. Posiłki podaję moim dzieciom o stałych porach, bo schemat ułatwia mi funkcjonowanie. Od początku wychowuję Amelkę w odpowiednim rytmie dnia i widzę, że to jej i mi znacznie ułatwia życie” – podkreśla Zuzanna.

Suplementacja witaminy D

Zapytane o znaczenie wapnia i witaminy D w diecie małych dzieci, wszystkie trzy mamy zgodnie odpowiadają: „To podstawa przy tak intensywnym wzroście”. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami ekspertów, zdrowe dziecko do 3. roku życia powinno przyjmować 18 razy więcej witaminy D i 4 razy więcej wapnia na kilogram masy ciała niż osoba dorosła.

–  Aby wspomóc prawidłowy rozwój Nicoli, podaję jej mleko modyfikowane dla juniora. Córka wypija dwa kubki dziennie, rano i wieczorem. Jeśli ma ochotę, to zajada mleko nawet 3 razy dziennie. Dodatkowo wprowadzam do jej diety produkty mleczne takie jak np. jogurt – mówi Wioletta z Przeworska.

Eksperci zalecają podawanie mleka modyfikowanego do 3. roku życia, produkty tego typu są bowiem wzbogacone w wapń i witaminę D. Zawiera ono 2,1 mikrograma na 100 ml. Tymczasem w mleku krowim (3,2% tłuszczu) znajdziemy jej tylko 0,03 mikrograma na 100 ml.

Mamy wiedzą doskonale, że witamina D powstaje w organizmie człowieka pod wpływem słońca. Szerokość geograficzna, w której się znajdujemy, sprawia jednak, że wytwarzanie witaminy D przez syntezę skóry może być niewystarczające. Uzupełnianie jej w jadłospisie jest zatem bardzo ważne dla rozwoju dziecka.

Właśnie dlatego Zuzanna opiera dietę na stałych rytuałach. Amelka zjada codziennie na drugie śniadanie jogurt, najczęściej naturalny, a na kolację mleko modyfikowane. To podstawa codziennego jadłospisu, a także baza wapnia i witaminy D. Dodatkowo, zgodnie z zaleceniem pediatry, Amelka dostaje witaminę D3 w okresie od października do marca, a potem w zależności od pogody i ilości przebywania na słońcu.

Zobacz też: Zdrowa dieta dla dziecka - wywiad z pediatrą

Jakość produktów w diecie malucha

W menu Amelki, Nicoli i Norberta nie brakuje produktów mlecznych – zjadają ich dziennie co najmniej 3 porcje. Ponadto przynajmniej 1-2 razy w tygodniu na talerzach maluchów ląduje ryba. Jak deklarują ich mamy, każde dziecko zjada około 5 posiłków dziennie, czasami tylko schemat ten uzupełniają zdrowe i pożywne przekąski.

Planowanie i dbałość o zdrowy jadłospis to klucz do sukcesu. Warto jednak zwracać także uwagę na źródło składników, z których przygotowujemy posiłki.

– Przede wszystkim staram się oceniać jakość produktów, które kupuję. Dbam o to, aby były one jak najlepsze gatunkowo. Zwracam też uwagę na ich wygląd, czasem dekoruję posiłki Nicoli, aby zachęcić ją do spróbowania czegoś nowego – radzi Wioletta.

 – Warto świadomie dokonywać zakupów. Jestem maniaczką czytania etykiet, staram się unikać w diecie Amelki konserwantów, czy niepotrzebnego cukru. Zbilansowana dieta dziecka, to przede wszystkim zbilansowana dieta całej rodziny – kryje się za tym zdrowe i różnorodne jedzenie – mówi Zuzanna.

Wioletta, Zuzanna i Karolina stale poszerzają swoją wiedzę o żywieniu dzieci – śledzą artykuły w prasie lub internecie, dzielą się też doświadczeniami z innymi mamami. Bycie domowym dietetykiem to ciężka praca. Trzeba się czasem nieźle nagimnastykować, żeby dzieci chciały jeść zdrowo.

  – Jeśli od małego zwracamy uwagę na to, by dieta dziecka była urozmaicona, to później mamy mniej problemów, a więcej satysfakcji ze zdrowych nawyków żywieniowych malucha – podsumowuje Karolina.

Zobacz też: Czego nie powinno jeść małe dziecko?

Źródło: materiały prasowe Alert Media Communications/kk

Redakcja poleca

REKLAMA