Tłumacz dziecku, jak nie powinno się zachowywać
Nie jesteś jedynym rodzicem, który w ogniu gniewnej konfrontacji odczuwał pokusę, by uciec się do lania. Wypracowywanie skuteczniejszych sposobów komunikowania się, opartych na poszanowaniu, prowadzi jednak do lepszej współpracy ze strony dzieci i mniejszego poczucia winy, lęku czy chęci odwetu.
Lil dostrzegła, jak dotknięta i zdenerwowana była jej córka, kiedy jej zapowiedziała: „Dzisiaj tak mnie zezłościłaś, że nie będzie całusa na dobranoc i przytulania!” Poprzysięgła sobie nigdy więcej tego nie mówić. Przytulanie na dobranoc było jednym z najprzyjemniejszych elementów ich ustalonego dziennego porządku: było tym, co umacniało jej bezwarunkową miłość do córki.
Zobacz też : Jak poradzić sobie z małym buntownikiem?
Ustalaj jasne zasady
- Małe dzieci często są bardziej skłonne zaakceptować zasady, jeśli ograniczenia, jakie nakładamy, pozostają w związku z tym, co robią.
Sheila powiedziała synowi: „Możesz wyjść na dwór, ale pamiętaj: nie zdejmujesz kurtki”.
- Wybieraj swoje bitwy bardzo ostrożnie. Jeśli będziesz je toczyć na wszystkich frontach, doprowadzi to ciebie i twoją rodzinę do szaleństwa. Zastanów się: „Czy to naprawdę będzie miało znaczenie za godzinę, za dzień, za tydzień, za rok?”
Po tygodniach porannych bitew o niedopasowane zestawy ubrań pewna niegdyś zawstydzona mama zrobiła dla córki plakietkę z napisem: „Ubieram się sama i jestem z tego dumna!”
Zobacz też : Jak radzić sobie z wybuchami złości dziecka?
Zapobiegaj złemu zachowaniu
- Przyglądaj się temu, co kryje się za złym zachowaniem, i staraj się docierać do tych ukrytych problemów. (Być może następnym razem da się uniknąć nieodpowiedniego zachowania dzięki wcześniejszemu położeniu dziecka do łóżka, wyraźniejszym wskazówkom, bardziej skupionej uwadze czy nawet zmianie miejsc przy stole).
Caroline powiedziała swojemu zbuntowanemu trzylatkowi: „Widzę, że naprawdę się złościsz, bo musisz przerwać zabawę, żeby zjeść lunch. Trudno przerwać, kiedy tak świetnie się bawisz. Po lunchu chciałabym obejrzeć te nowe karty z bejsbolistami, które tatuś dał ci wczoraj wieczorem”. Bardzo rozgniewana buzia odprężyła się nagle, kiedy razem schodzili na dół do kuchni, przez całą drogę rozmawiając o bejsbolu.
- Kiedy naprawdę się złościsz i nie możesz jasno myśleć, daj sobie nieco czasu na ochłonięcie. Uczciwie oznajmij, co czujesz, mówiąc: „Potrzebuję chwili, żeby o tym pomyśleć” albo „Naprawdę muszę wyjść z tego pokoju, żeby uspokoić nerwy!”
Pamiętaj, że lanie niesie ze sobą ryzyko zranienia dziecka.
- Próbuj wytłumaczyć, co było złe w zachowaniu dziecka. Dzieciaki chętniej zwracają uwagę na słowa, które nie niosą w sobie histerycznej krytyki.
Kiedy czteroletni synek Anne szybko pobiegł w kierunku ulicy, miała ochotę krzyknąć: „Co się z tobą dzieje? Nie wiesz, jakie to niebezpieczne przebiegać przez ulicę? Samochód mógł cię rozjechać! Chcesz, żebym dostała ataku serca?” Zamiast tego prędko chwyciła synka za rękaw i spokojnie, ale stanowczo powiedziała: „Kiedy przechodzimy przez ulicę, zawsze trzymaj mamusię za rękę”.
Artykuł jest fragmentem książki Kieszonkowy niezbędnik rodzica wydawnictwa W.A.B.