Głuchoniewidoma pisarka

Głuchoniewidoma pisarka
Czy to w ogóle możliwe, by osoba niewidoma i niesłysząca, która na dodatek utraciła te zmysły we wczesnym dzieciństwie, mogła zyskać światową sławę jako pisarka i mówczyni?
/ 10.06.2010 13:39
Głuchoniewidoma pisarka

Helena Keller żyła na przełomie XIX i XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Mając niewiele ponad półtora roku w wyniku choroby utraciła wzrok i słuch. Przed chorobą Helena umiała wypowiedzieć kilka słów – było to jednak zbyt mało, by opanować język – mowę i rozumienie, a jednak wystarczająco dużo, by zostać pisarką.

„Historia mego życia”

Jest to tytuł książki napisanej przez Helenę Keller. Głuchoniewidoma pisarka opisuje w niej swoją długą drogę prowadzącą od samotnego i bezsensownego świata niepełnosprawności i wykluczenia społecznego do świata czytelnych znaczeń i symboli. Jest to niesamowita relacja osoby niepełnosprawnej: jej sposobu postrzegania rzeczywistości, trudu jaki musi włożyć, by nauczyć się tego, co innym przychodzi mimowolnie, duszonego i eksplodującego bólu, gniewu, niezrozumienia. W całej literaturze trudno o bardziej przejmującą relację. Warto zwrócić na nią uwagę, by poczuć to, co czuje osoba niepełnosprawna, by znaleźć w sobie na tyle sił, by wesprzeć swoje niepełnosprawne dziecko, pacjenta w trudach edukacji.

Polecamy: Co to jest zespół stresu pourazowego (PTSD)

Lektura obowiązkowa

Dla nauczycieli i terapeutów dzieci niepełnosprawnych, a także ich rodziców ta książka działa na zasadzie „pokrzepienia serc”. Oto Helena, która nie słyszy i nie widzi, w pamięci ma zaledwie kilka słów, których nauczyła się przed chorobą, poznaje Annę Sullivan, która ma stać się jej nauczycielką. Początki nie są łatwe, jak każde początki pracy z dzieckiem niepełnosprawnym. Dziecko niepełnosprawne, pozbawione jednego lub kilku sposobów porozumiewania się ze światem tworzy własny świat – wymyśla sposoby porozumiewania się z innymi, tworzy własne zabawy. Niestety nie zawsze świat wykreowany przez dziecko jest światem pożądanym przez rodziców, terapeutów, nauczycieli. Kiedy osoba obca wkracza do tego świata napotyka na bunt. Nagle z dnia na dzień dziecko jest zmuszone do wykonywania poleceń i czynności, na które w ogóle nie ma ochoty, ale bez tych działań nie będzie nawet najmniejszych sukcesów. Ciężka praca Helen i wytrwałość Anny doprowadziły do dnia, w którym zbuntowane głuchoniewidoma dziewczyna zrozumiała czym są litery, słowa, zdania, nauczyła się pisać i czytaj Braille’a. To wielki sukces, który byłby niemożliwy do osiągnięcia, gdyby Helena nie posiadała bystrości umysłu. Nie każdemu rodzicowi będzie dane doświadczyć radości z tak spektakularnego sukcesu, jednak każdy powinien dołożyć starań, by poznać i zrozumieć swoje niepełnosprawne dziecko.

Czytaj także: Od przedszkola do ...

Redakcja poleca

REKLAMA