Na profilu Doroty Zawadzkiej wywiązała się gorąca dyskusja. Powód? Znana psycholożka dziecięca zapytała, po co rodzice zakładają swoim kilkuletnim córkom dwuczęściowe kostiumy kąpielowe. Zawadzka zastanawia się, jakimi argumentami kierują się rodzice córek. Jej zdaniem, w zupełności wystarczy dół od stroju kąpielowego. Po postem pojawiła się lawina komentarzy.
Kostiumy kąpielowe dla dziewczynek - ze stanikiem czy bez?
Dorota Zawadzka włożyła przysłowiowy kij w mrowisko. Temat noszenia przez małe dziewczynki staników od kostiumów kąpielowych od wielu lat krąży w mediach. Jest również popularny w czasie rozmów między rodzicami. Niektórzy rodzice córek - podobnie jak znana psycholog - uważają, że biustonosze dla kilkulatek są zbędne. Jednak są i tacy, którzy mają przeciwne zdanie. Pytanie Zawadzkiej pobudziło do dyskusji jednych i drugich.
Czy ktoś mi wyjaśni, pytam jedynie z ciekawości...
Po co trzylatce dwuczęściowy kostium na plaży? EDIT Widzę, że pytanie niejasne. Po co trzylatce staniczek?
- zapytała psycholog na Facebooku.
Polskie dzieci na 1. miejscu w Europie. W oglądaniu porno nie mają sobie równych
Spora część obserwujących Dorotę Zawadzką nie widzi niczego złego w noszeniu przez dziewczynki staników od strojów kąpielowych. Jako uzasadnienie swojego przekonania podają takie argumenty jak: pokazanie dziecku od najmłodszych lat, że piersi są intymną częścią ciała oraz uczenie malucha szacunku do swojej fizyczności.
- Bo to uczy dziewczynkę od najmłodszych lat szacunku do siebie, poczucia intymności, elegancji, dbałości o siebie. Przecież choć to jeszcze dziecko to już malutka kobietka. Gratulacje dla mądrej mamy, która w ten sposób okazuje dziecku szacunek, zapewne jest rozsądna i nie ma w tym nic złego.
- Majtki zakładamy dziecku też dopiero jak się wstydzi? To czemu dopiero w okresie wstydu ubierać dwie części kostiumu? W miejscu publicznym jak najbardziej góra i dół!
- A dlaczego nie? Dzieci zwracają uwagę na swoje części ciała to niech od małego wiedzą, że tak po prostu jest - przyzwoicie albo ładniej
- piszą internautki.
Część z nich wskazuje również, że małe dziewczynki zwykle chcą naśladować swoje mamy, dlaczego nierzadko same domagają się góry od kostiumu, by prezentować się na plaży tak jak mama.
- No więc tłumaczę - córka naśladuje mamę... I tyle w temacie.
- Bo to dziewczynka i po prostu chce tak jak mamusia. Co w tym dziwnego? Oczywiście mówię tu o normalnym stroju. Nie o stroju z wypchanymi piersiami
- czytamy w komentarzach.
Nie zabrakło również głosów osób, które uważają, że zasłanianie małym dziewczynkom niekształconych jeszcze piersi, to przesada.
- Będąc dziś na basenie także zastanawiałam się patrząc na niektóre dziewczynki - po co matka wystroiła dziecko w strój dwuczęściowy? Co gorsza - góra i tak była przesunięta, i widać było klatkę piersiową.
- Góra od kostiumu staje się potrzebna, kiedy dziecko uzna to za stosowne.
Po przeczytaniu wielu komentarzy na ten temat, Dorota Zawadzka podsumowała argumenty „za”, które padły w dyskusji.
Kilka merytorycznych.
1. Bo chcą.
2. Bo sfera intymna.
3. Bo trzeba dziewczynkom chronić sutki przed słońcem.
4. Bo słodko wyglądają.
5. Bo produkuje się takie kostiumy.
6. Bo chce wyglądać jak mama.
A Wy co sądzicie na ten temat? Góra od kostium dla kilkulatki - tak czy nie?
Przeczytaj:
Duże ułatwienie przy rejestracji dziecka! Rodzice noworodków od dawna na to czekali
Premier podpisał program „Dobry start”! Kiedy pierwsze przelewy 300 plus?