Białko jest jednym z najważniejszych składników odżywczych. Nie powinno go być w diecie dziecka ani za dużo ani za mało. Jest ono budulcem między innymi tkanek i hormonów ale też bierze udział w większości procesów życiowych. Białko znajdziemy w nabiale, mięsie, rybach, roślinach strączkowych i orzechach.
Na każdym etapie życia naszych pociech wkraczamy wspólnie z nimi w rozmaite cykle istotnych zmian. Mamy — zatroskane przyszłością swoich dzieci — niemal jednomyślne przyznają, że ich własne mleko jest najlepsze na świecie, a karmienie piersią to najkorzystniejszy akt dbania o zdrową przyszłość pociech. Podobne opinie głoszą eksperci zajmujący się zdrowiem i żywieniem dzieci. Zalecają do 6. miesiąca życia niemowlęcia wyłączne karmienie mlekiem mamy, a jeśli po tym czasie do diety dziecka wprowadzane jest mleko modyfikowane, apelują o dokładne przeanalizowanie wszystkich wytycznych umożliwiających wybór najlepszego produktu. Trzeba zwracać uwagę między innymi na odpowiednie proporcje i jakość białka. Wskazane są także konsultacje ze specjalistą medycznym.
Dowiedz się, po co nam białko!
Programowanie żywieniowe niemowląt a ilość białka w ich diecie
Niedawno, z inicjatywy firmy Nestlé odbyła się debata z udziałem ekspertów: dr hab. n. med. Iwony Wybrańskiej, prof. UJ — biologa molekularnego, dr n. med. Małgorzaty Gołkowskiej — neonatologa, pediatry, dr hab. n. med. Roberta Śmigiela, prof. nadzwyczajnego — pediatry, genetyka oraz mgr inż. Doroty Gawrońskiej — specjalistki ds. żywienia człowieka w Nestlé Nutrition. W gronie teoretyków i praktyków toczyła się dyskusja na temat kluczowych aspektów żywienia niemowląt w kontekście ich harmonijnego rozwoju.
Przeanalizowano również rolę białka w epigenetycznym programowaniu żywieniowym, czyli jego wpływ na jakość życia dziecka w teraźniejszości i przyszłości. Prelegenci, rozwijając podjęte zagadnienia wykładowe, często odwoływali się do coraz większej potrzeby edukowania rodziców, uświadamiania im rangi kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych na możliwie najwcześniejszym etapie życia dziecka. Podkreślili też, że najbliższe otoczenie małego człowieka może wpływać na ekspresję jego genów.
— Nadwaga i otyłość są narastającym problemem zdrowotnym, dlatego zwiększa się zainteresowanie metodami zapobiegania ich występowaniu. W ostatnim okresie szczególne znaczenie przypisuje się teorii wczesnego programowania metabolicznego, która zakłada, iż ekspozycja na różne doświadczenia, w tym żywieniowe, w tak zwanych krytycznych okresach życia pre- i postnatalnego programuje rozwój osobniczy i zdrowie w dalszych, nawet odległych latach życia. W wielu badaniach obserwacyjnych i epidemiologicznych dowiedziono, że istnieje zależność pomiędzy urodzeniową masą ciała lub żywieniem we wczesnym okresie życia (m.in. zbyt szybkimi przyrostami masy ciała w pierwszych miesiącach życia) a ryzykiem rozwoju otyłości, nadciśnienia tętniczego, cukrzycy i zgonu z powodu choroby niedokrwiennej serca – zaznaczyła w swoim wykładzie dr n.med. Małgorzata Gołkowska
Odpowiednia ilość białka a przybieranie na wadze dziecka
Przed ukończeniem 6 miesiąca życia dziecko podwaja swoją masę urodzeniową, a w ciągu roku nawet ją potraja. W tym czasie o połowę zwiększa się także długość jego ciała. Aby wszystkie te procesy przebiegały harmonijnie i zapewniały młodemu człowiekowi dobry start w życie, celem każdej mamy powinno być dostarczenie mu odpowiedniej ilości białka — z uwzględnieniem równie ważnej jego jakości.
Białko to ważny budulec, często porównywany do fundamentu budowli, jaką jest ludzki organizm. By piął się on proporcjonalnie w górę, muszą zostać zachowywane odpowiednie proporcje poszczególnych składników. Podobnie jest z naszymi maluszkami – żeby proces ich wzrostu przebiegał prawidłowo, ich dieta powinna dostarczać optymalnych ilości poszczególnych składników odżywczych. Należy unikać nie tylko niedoboru, ale również nadmiaru każdego z nich.
— Wychowanie dziecka, troska o to, by było zdrowe i szczęśliwe to wielkie wyzwanie dla rodziców (...). Nie ukrywam, że wierzymy w poprawę niepokojących danych odnośnie jakości żywienia naszych dzieci. Wierzymy też w siłę programów edukacyjnych. Obecnie dzieci otrzymują znacznie większą ilość białka niż wynosi ich zapotrzebowanie – podkreśla mgr inż. Dorota Gawrońska, specjalista ds. żywienia człowieka
w Nestlé Nutrition.
Gdy dziecko samo wyznacza sobie porcje zjadanego białka
Niektórzy nazywają dzieci czujnymi krytykami kulinarnymi. Ich recenzje są bardzo czytelne. Bywa, że płaczem upominają się o odpowiednie porcje, jeśli pokarmu było za mało. Warto obserwować preferowane przez nie porcje i nie wpadać w panikę, jeśli np. nie wypijają całej butelki mleka.
Dobrym rozwiązaniem są w tym przypadku konsultacje ze specjalistą medycznym, żeby mieć pewność, że dostarczamy im to, czego najbardziej potrzebują, by prawidłowo się rozwijać.S
Sprawdź! Obalamy 6 największych mitów na temat białka w diecie