To, że dzieci w dzisiejszych czasach mają niemal nieograniczony dostęp do technologii, jest dość oczywistym faktem. Już najmłodsze z naszych pociech korzystają ze smartfonów, tabletów i laptopów, oglądając bajki czy grając w różnego rodzaju gry. Okazuje się, że skala zjawiska, jakim jest nadużywanie nowinek technologicznych i internetu przez dzieci jest szersza niż mogłoby się nam wydawać.
75% dzieci potrafi obsługiwać smartfona
W rozmowie z Polsat News psycholog Marta Wojtas z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę ujawniła wyniki swoich badań, z których jasno wynika, że nawet 75% dzieci w wieku 6 lat potrafi już samodzielnie obsługiwać smartfona.
Marta Wojtas zwraca uwagę, że umiejętności technologiczne nie idą jednak w parze z rozwojem praktycznych umiejętności takich, jak chociażby zawiązywanie butów. Z jej badań wynika, że umie to zrobić zaledwie 9% 6-latków.
Psycholog podkreśla więc, że nadmiar technologii w życiu dziecka może doprowadzić do zaburzenia jego rozwoju i podstawowych funkcji poznawczych, które zapewniają mu odpowiedni start w dorosłość.
Dużym problemem jest także obecność najmłodszych dzieci w sieci. Wojtas zdradziła że aż 12% 6-latków pojawia się przynajmniej kilka objawów nadużywania internetu i początków uzależnienia od sieci.
Ile czasu dziennie dziecko może spędzać przed ekranem?
W takim razie ile czasu maksymalnie nasze dzieci mogą spędzać przed smartfonem czy tabletem, by te im nie zaszkodziły? Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO):
- do 2 roku życia dziecko nie powinno mieć dostępu do ekranów;
- powyżej 2 roku życia może korzystać z ekranów przez 15 minut dziennie;
- w wieku przedszkolnym 30 minut dziennie;
- w wieku wczesnoszkolnym maksymalnie 2 godziny dziennie.
Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:
Ta kobieta pokazuje swoje życie po podwójnej mastektomii. "Moje piersi przeszły na wcześniejszą emeryturę"
Nowy makabryczny trend na TikToku. Dzieci udają ofiary Holokaustu
10-latka od 50 dni jest na kwarantannie. Wynik testu na koronawirusa ciągle jest pozytywny
Wiceminister finansów: drugi lockdown to czarny scenariusz, który nie jest wykluczony