Taki wizerunek Świętego zawdzięczamy średniowiecznej Złotej Legendzie Jakuba de Voragine... Wspomina ona Świętego Krzysztofa jako olbrzyma (ok. 4 metry!), który przenosił pielgrzymów udających się do Ziemi Świętej przez rzekę Jordan.
Krzysztof z głową jak u psa i kiepskimi manierami
Pierwotnie jego imię brzmiało Reprobus (tłum. z gr.: odrażający), ponieważ miał głowę jak u psa i kiepskie maniery. Po nawróceniu (wcześniej służył szatanowi) i przyjęciu chrztu odzyskał ludzką twarz, a w ramach pokuty przyjął właśnie służbę pielgrzymom. Pewnego dnia wziął na swoje barki drobnego chłopca… i poczuł niesamowity ciężar, niewspółmierny do dziecięcego ciała. Tak ogromny, że omal nie zapadł się pod ziemię. Jak podaje legenda, owym pielgrzymem był sam Jezus Chrystus, który wyjaśnił: „Nie dziw się, boś nosił na sobie cały świat i grzechy jego”. Wtedy też miał Krzysztof usłyszeć proroctwo o swojej męczeńskiej śmierci.
Ta legenda, piękna i powszechnie znana… ale raczej niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Imię Krzysztof tłumaczymy z greki jako: „niosący Chrystusa”, a opowieść pokazała nam uzasadnienie bardzo dosłownie.
Święty z aureolą
Historia kościoła zna 8 świętych i 6 błogosławionych noszących to imię. Wedle tradycji, Św. Krzysztof pochodził z Azji Mniejszej, gdzie poniósł śmierć męczeńską w 250 roku, za czasów panowania cesarza Decjusza. Tyle dostępnej wiedzy. Mało? Dawne akta, skrupulatne spisane dane o męczennikach, zaginęły. Są dowody istnienia kultu Św. Krzysztofa z V wieku, np. wspomnienie bazyliki pod jego wezwaniem, czy np. wzmianka o Plotynie z klasztoru Św. Krzysztofa, który uczestniczył w soborze w Konstantynopolu. Takich śladów znalazło by się jeszcze kilka…
1 z 14
Można by powiedzieć że św. Krzysztof był w średniowieczu modny. Był też skuteczny, ponieważ zaliczono go do kanonu 14 wspomożycieli. Patron nagłej śmierci. Miał chronić przed kataklizmami, jak pożar, czy powódź. Przez wzgląd na legendę, patronuje flisakom, żeglarzom, podróżnym, pielgrzymom, przewodnikom.
Wierzono, że spojrzenie z samego rana na wizerunek Św. Krzysztofa ochroni przed niebezpieczeństwem.
Święty Krzysztof – opiekun kierowców
Dzisiaj kojarzymy Świętego Krzysztofa głównie jako patrona kierowców. To dlatego święcimy pojazdy mechaniczne – samochody, motory i rowery w jego święto – 25.07. W samochodzie wielu kierowców ma breloczki, czy tabliczki z wizerunkiem świętego, który chroni przed nadmierną brawurą. Czasem jedno spojrzenie NA postać Krzysztofa… i ok, zdejmuję nogę z gazu. Warto przed każdą trasą westchnąć do Świętego i poprosić go o opiekę podczas podróży.
25 lipca od 2006 roku został nazwany w Polsce „Dniem bezpiecznego kierowcy”. Inicjatorem akcji są: ksiądz dr Marian Midura oraz Krzysztof Hołowczyc, słynny kierowca rajdowy. Tego dnia na ulicach można spodziewać się patroli policji… w asyście księży. Często są rozdawane pamiątkowe obrazki, breloczki, a zamiast drobnych mandatów można spodziewać się prywatnego kazania na temat 5 przykazania (nie zabijaj!).
Modlitwa kierowcy:
"Boże, pobłogosław mojej podróży. Spraw abym jechał bezpiecznie i szczęśliwie dotarł do celu. Boże prowadź! Święty Krzysztofie, módl się za nami! Amen."
Zobacz też: Dwie święte Weroniki
Dekalog kierowcy (godny uwagi!)
- Nie będziesz egoistą na drodze!
- Nie będziesz ostry w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi!
- Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu św. Krzysztofa, kiedy wyruszasz w drogę - umiej też podziękować!
- Szanuj pieszych!
- Nie zabijaj - bądź trzeźwy!
- Zapnij pasy - będziesz bezpieczny!
- Nie bądź brawurowy w prędkości!
- Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo!
- Pomagaj potrzebującym na drodze!
- Przestrzegaj przepisy drogowe, szanuj pracę naszej policji! (za www.duszpasterstwokierowcow.pl)
Krzysztof, Krzyś, Krzysio
W Polsce pierwsze wzmianki o tym imieniu pojawiły się wraz z przyjęciem wiary chrześcijańskiej, a zaczęto je nadawać od XIV wieku. Jak swojsko wojsko brzmi: Krzysztopór, Krystko, Kryst, prawda?
Jest też żeński odpowiednik - Krzysztofa. Najbardziej nam znana to chyba będzie Krzysia z „Trylogii” Sienkiewicza.
Przeczytaj: Kogo i jak zaprosic na imieniny
Sławni Krzysztofowie
Krzysztofem, a raczej Krzysiem, który podbił serca wszystkie dzieci jest… najlepszy przyjaciel Kubusia Puchatka. To postać fikcyjna, ale niejeden Krzysztof z krwi i kości nieźle namieszał. Piórem zasłynęli chociażby Krzysztofowie: Baczyński, Tolkien, w filmie zaistnieli: Globisz, Zanussi, Kolberger, a i nie jeden śpiewał, najbardziej znani to: Cugowski oraz Krawczyk… Sportowe sukcesy odnosili Hołowczyc, Siemion, a z ekranu zerkają na nas Ibisz oraz Materna.
Chyba nie odkryję Ameryki (dokonał już tego Krzysztof Kolumb) pisząc, że wszystkie Krzyśki to fajne chłopaki.
Opracowano na podstawie: "Żywoty Świętych Pańskich", O. Hugo Hoever SOCist, WWD, Olsztyn 1999, "Święci na każdy dzień", Wincenty Zaleski, Warszawa 2002, "Słownik mitów i tradycji kultury", Władysław Kopaliński, Warszawa 2003.