„Dzień dobry, podjęliśmy z mężem decyzję, że chcemy córeczkę”, mówi na wstępie para w gabinecie ginekologicznym, o tym, że planują zajść w ciążę. Lekarz rozkłada ręce i odpowiada, że nie ma takiej możliwości. Jak to? Czy biologia nie potrafi podsunąć metod, jak począć dziewczynkę, a jak chłopca? Okazuje się, ze istnieją pewne sposoby, ale nie są to medyczne rozwiązania. Przeczytaj.
8 powodów, dla których nie warto znać płci dziecka przed porodem
Jak począć dziewczynkę - planowanie płci dziecka
To, czy urodzi się dziewczynka, czy chłopiec, zależy od mężczyzny, a dokładnie od jego plemników. Jednak biorąc pod uwagę czynniki zewnętrzne, takie jak dietę czy anatomię, wyróżnia się cztery metody planowania płci dziecka: kalendarz płci, chiński kalendarz płci, odpowiednia dieta oraz kalendarzowe planowanie współżycia. Aktualnie jedną z najczęściej wymienianych jako skuteczne metod, to Metoda Shettles’a i dzięki niej powinnaś począć dziewczynkę, jeśli takie jest wasze marzenie.
Metoda Shettles’a - na czym polega?
Ta metoda opiera się na wiedzy na temat męskich gamet. Dr Landrum Shettles to amerykański biolog i pionier w dziedzinie zapłodnień in vitro. Jego prace są badane i powielane, do tej pory nikt nie podważył jego teorii planowania płci dziecka. Zwolennicy Shettles'a są przekonani, że jego metoda działa aż w 75 proc. – jeśli marzysz o synku lub córeczce, wystarczy pamiętać o kilku zasadach.
- powinniście uprawiać seks ok. 2-3 dni przed owulacją (żeńskie plemniki są wytrwalsze i bardziej żywotne);
- kochajcie się w pozycjach, które nie zapewniają głębokiej penetracji (najlepszą pozycją jest pozycja misjonarska);
- zrezygnuj ze swojego orgazmu. Orgazm zmienia kwaśne środowisko pochwy na zasadowe, a to z kolei sprzyja męskim plemnikom i wydłuża ich żywotność.
Metoda Shettles'a, tzw. owulacyjna, wymaga ściśle kalendarzowo zaplanowanego stosunku. Aby była skuteczna, konieczne jest ustalenie dokładnego dnia owulacji.