Owoce konserwowane w spirytusie są bardzo rzeczą zwyczajną we Francji i krajach południowych, u nas mało w użyciu pomimo wybornego smaku - pisała już w XIX wieku Lucyna Ćwierczakiewiczowa w swej książce "Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast" (Wyd. Alfa 1985, reprint wyd. 1885 r.). Mogą być - po staropolsku - przysmakiem poobiednim lub "męskim" dodatkiem do mięsa. Można nimi ozdabiać torty, leguminy i kremy.
Owoce powinny być najlepszego gatunku, dojrzałe i soczyste, gdyż w alkoholu twardnieją i wysuszają się. Najlepiej zalewać je niezbyt mocnym alkoholem (30-33 proc.) i przechowywać w szczelnie zamkniętych gąsiorkach lub słojach typu twist. Syrop z owoców może z powodzeniem służyć jako "babska" nalewka. Owoce wyjęte z syropu można obtoczyć w cukrze lub kandyzować w syropie.
Wiśnie
Powinny być dojrzałe, na przykład tzw. łutówki, ale trzeba uważać, by nie były przejrzałe. Ucinamy ogonki do połowy i na sicie przelewamy wrzątkiem. Następnie układamy je w słoju nakłute wcześniej w 2-3 miejscach drewnianą wykałaczką, dodajemy kawałek cynamonu i trochę ziaren kolendry. Gotowe wiśnie zalewamy gęstym syropem (na każdy kilogram owoców - 300 ml z 30 dag cukru) zmieszanym ze spirytusem w proporcji dającej alkohol o mocy do 33 proc. Staropolski przepis poleca wystawić słój na słońce na 4-6 tygodni.
Gruszki
Wybieramy bardzo soczyste, niewielkie i niezbyt dojrzałe gruszki, które zanurzamy w gorącej wodzie i trzymamy na ogniu, aż zmiękną - są wtedy łatwe do obrania. Pozbawione skórki owoce wkładamy do zimnej wody, do której wcześniej należy dodać soku lub kwasku cytrynowego (na 1,5 kg owoców - sok z jednej cytryny). Następnie sporządzamy syrop z pół litra wody i 30 dag cukru (na 1 kg owoców). Do gotowego syropu wrzucamy gruszki i raz zagotowujemy, odstawiamy. Na drugi dzień odlewamy syrop, podgrzewamy go i na gorący wrzucamy gruszki, ponownie je zagotowując. Następnego dnia znów powtarzamy tę czynność. W rezultacie mamy uzyskać miękkie owoce. Wystudzone gruszki układamy w słoju i zalewamy syropem, który wcześniej należy wymieszać ze spirytusem w takiej proporcji, aby otrzymać alkohol o mocy 33 procent.
Brzoskwinie
Przygotowujemy syrop z 80 dag cukru i szklanki wody (na jeden kilogram owoców). Dojrzałe, ale nie przejrzałe brzoskwinie obieramy ze skórki, jeśli dodajemy morele wystarczy obetrzeć je z meszku. Owoce nakłuwamy w kilku miejscach drewnianą szpilką i wkładamy do gotującego się syropu. Raz zagotowane owoce należy przełożyć do porcelanowego naczynia na dwie doby. Po upływie tego czasu zlewamy syrop i odparowujemy go by zgęstniał. Tak przygotowany syrop, po wystygnięciu mieszamy z ćwiartką żytniówki. Owoce układamy w słoikach i zalewamy syropem. Gdy owoce po pewnym okresie spadną na dno są gotowe do użytku. Jeśli nas stać, można owoce zalać winiakiem.
Renklody
Prawie dojrzałe renklody, obetrzeć z "koloru" i ponakłuwać wielokrotnie drewnianą szpilką. Następnie wrzucić je do wrzącej wody, trzymać przez chwilę na małym ogniu. Gdy wypłyną na wierzch, wyjmować je łyżką cedzakową i wkładać od razu do zimnej wody. Po wystygnięciu wyłożyć na sitko i dokładnie odsączyć. Teraz przełożyć do gęstego syropu - na kilogram owoców - 0,5 l syropu z 0,5 kg cukru i odstawić na dobę. Drugiego dnia zlać syrop i po przegotowaniu ponownie zalać nim owoce. Nazajutrz syrop razem z owocami zagotować i wyszumować. Ostudzone owoce ułożyć w słoikach, a do syropu dodać tyle spirytusu, by uzyskać 30-33 proc. moc alkoholu - i zalać nim owoce zamykając szczelnie słoiki. Oprócz renklod można też przyrządzać inne śliwki - z wyjątkiem węgierek, które mają zbyt grubą skórkę.
Orzechy
Jeszcze miękkie, zielone orzechy (dające się przekłuć igłą) obieramy ze skórki i wrzucamy na wrzącą wodę z sokiem cytrynowym. Gdy owoce zmiękną zalewamy je gęstym syropem. Następnego dnia zlewamy go, zagotowujemy i ponownie zalewamy nim orzechy. Czynność tę powtarzamy 3-krotnie. Czwartego dnia - orzechy układamy w słoikach np. typu twist i zalewamy je syropem - rozprowadzonym ze spirytusem tak, by uzyskać 33 proc moc alkoholu. Słoiki szczelnie zakręcamy.