Prażymy orzechy
Wystarczy wrzucić na porządnie rozgrzaną patelnię (bez dodawania tłuszczu) garść dowolnych orzechów – włoskich, laskowych bądź migdałów. Poczekać aż się uprażą (po kuchni rozejdzie się przyjemny, orzechowy zapach). Następnie wlać 2-3 łyżki miodu i poczekać, aż nieco odparuje i zgęstnieje. Tak przygotowane orzechy wykładamy na talerz solidnie wysmarowany masłem – inaczej po wystygnięciu, nie oderwiemy ich od dna.
Zobacz także: Orzechy włoskie – ważny składnik diety
Nie jemy orzechów prosto z patelni, chyba że chcemy wylądować na pogotowiu z poparzeniem jamy ustnej. Jemy je dopiero po przestudzeniu, gdy orzechy są lekko ciepłe – smakują najlepiej. Można je wówczas również lekko posolić.
Prażone orzechy można wykorzystać jako solową przekąską, dodatek do ostrych serów (np. włoskie orzechy z kozimi serami i gruszką) oraz posypkę do sałatek.
Jeśli prażymy orzechy o mało wyrazistym smaku – np. nerkowca lub blanszowane migdały, można do miodu dodać też trochę ziaren sezamu, albo soli i pieprzu, bądź troszkę chilli.
Jeśli robimy prażone orzechy w karmelu - najpierw zróbmy karmel i polejmy nimi orzechy, gdy są jeszcze na patelni.
Polecamy: Jak zrobić keks?