W naszych sklepach dostępne są głównie grenlandzkie halibuty niebieskie, osiągające ponad 1 metr długości i wagę 45 kg. Jeszcze niedawno królowały na naszych stołach halibuty atlantyckie, prawdziwe rybie olbrzymy, o wadze do 300 kg i długości 4 metrów. Niestety, intensywne połowy prawie całkowicie wyniszczyły ich populację. Jeśli jednak znajdziesz gdzieś halibuta atlantyckiego, w żadnym wypadku go nie kupuj – to ryba zagrożona wyginięciem i nie wolno jej łowić.
W kuchni halibut jest bardzo uniwersalny. Świetnie smakuje panierowany, nadaje się do gotowania na parze, delikatnego duszenia np. z warzywami, pieczarkami i – oczywiście – pieczenia. Uwaga: szybko się gotuje i łatwo rozpada podczas wyjmowania.
Przed przyrządzeniem warto go zamarynować – nabierze wyjątkowego smaku. Marynata z oliwy i przyprawy do ryb sprawdza się doskonale, podobnie jak np. z oliwy, pomarańczy, imbiru w cienkich plastrach i soku z cytryny.