Oto one:
* Do tradycyjnego grilla najlepiej używać węgla drzewnego w brykietach, dłużej trzyma ciepło i spala się prawie bez śladu.
* Do rozpalania nie używamy benzyny, nafty czy spirytusu, tylko specjalnej podpałki i to w ilościach wskazanych przez producenta.
* Nigdy nie pieczemy nad otwartym ogniem! Kładziemy produkty na ruszcie dopiero wtedy, gdy na węglu pojawi się biały nalot. Przygotowane, umyte i bardzo dokładnie osuszone produkty układamy na specjalnych tackach do pieczenia lub aluminiowej folii. Dzięki nim mięsny sos nie będzie bezpośrednio ściekał na palenisko – to bardzo ważne, gdyż podczas takiego spalania tłuszczu wytwarzają się substancje toksyczne, które są wchłaniane przez potrawę. Z tego samego powodu płomień węgla nie powinien dotykać pieczonych produktów.
* Jeśli nie używamy tacek czy folii, przed pieczeniem każdą porcję smarujemy olejem, wtedy mięso, ryby, warzywa czy owoce nie będą przywierać do rusztu.
* Aby smak grillowanych potraw, a szczególnie mięs i drobiu, był bardziej intensywny, należy je zamarynować. Wkłada się je do zalewy na co najmniej 30 min, a można nawet na noc czy dobę, ale wtedy trzymamy mięso w lodówce. Można też natrzeć mięso ziołami wymieszanymi z olejem i octem winnym albo sokiem z cytryny – będzie kruche i soczyste. Przed położeniem na ruszt trzeba je dokładnie osączyć z zalewy.
* Po zakończonym grillowaniu należy od razu dobrze wygasić ogień, dogasające jeszcze węgle posypać piaskiem, usunąć zimny popiół.
* Warto też tuż po zakończeniu imprezy wyczyścić sprzęt. Gdy ruszt nie jest bardzo brudny, zanim całkiem ostygnie, można wytrzeć go zwiniętą gazetą, która świetnie pochłania tłuszcz. Bardzo brudny ruszt czyścimy drucianą szczotką lub specjalnymi preparatami do szorowania piekarników. Pozostawienie brudnego grilla do następnego razu sprawi, że czyszczenie starego tłuszczu i stwardniałych kawałków pożywienia zajmie nam znacznie więcej czasu.