Zaczynamy od przygotowania musu pistacjowego, który musi się chłodzić w lodówce minimum 6 godzin. A właściwie, jeszcze wcześniej, bo od przygotowania pasty pistacjowej…
Pasta pistacjowa
Składniki:
- 30 g niesolonych pistacji,
- 20 g cukru – całość miksujemy dokładnie w blenderze.
- 140 g kremówki,
- 30 g pasty pistacjowej,
- 220 ml mleka,
- 2 żółtka,
- 60 g cukru,
- 3 g listków żelatyny
Pora na danie główne, czyli galaretkę, w odróżnieniu od musu lekką i mało kaloryczną, wspaniale kwaskowatą.
Rabarbarowa galaretka
Składniki:
- 400 g rabarbaru,
- kawałek świeżego posiekanego imbiru,
- 100 g cukru,
- 3 g żelatyny w płatkach
Na koniec dodatki, czyli pralinka i truskawki. Można oczywiście obyć się bez nich, zwłaszcza, jeśli liczymy kalorie, ale dla tych najambitniejszych podajemy przepis:
50 g pistacji prażymy na blasze w temp. 180 stopni przez 10 minut, mieszając co jakiś czas. W małym garnku rozpuszczamy na średnim ogniu cukier, nie mieszając, aż będzie złoty. Dodajemy uprażone pistacje i wylewamy na papier piekarniczy. Pozostawiamy do wystygnięcia, po czym łamiemy na fantazyjne kawałki. 10 truskawek kroimy na kawałeczki, mieszamy z odrobiną cukru i kilkoma kroplami wody różanej; odstawiamy na pół godziny.
Pora podać deser… Odwracamy miseczki z musem i galaretką na talerzyki, stukając podnosimy, ozdabiamy kawałkiem pistacjowej pralinki oraz dwiema-trzema truskawkami. To jedna z najprostszych dróg przez żołądek do serca!
Agata Chabierska