Nazwa spaghetti alla putanesca odnosi się co prawda do neapolitańskich kurtyzan, ale danie jest proste i przepyszne. Zapraszam na nieco pikanterii…
Aromatyczny, ostry sos zyskał na popularności w latach sześćdziesiątych na północy Włoch. Dokładnej historii nazwy nikt oczywiście nie zna, ale makaron na sposób ulicznicy ma wielu fanów na całym świecie. Jedni mówią, że chodzi o sam sos: gorący, pikantny, o intensywnym zapachu. Inni twierdzą raczej, że było to po prostu tanie danie podawane klientom jako premia za korzystanie z usług domów publicznych. Jeszcze inna teoria sugeruje, że była to szybka potrawa, jaką panie lekkich obyczajów mogły sporządzić między jednym a drugim klientem.
Tak czy inaczej, domowników czy gości w sekrety historii tego dania nie musimy wtajemniczać. Makaron alla puttanesca jest bowiem łatwy, niezwykle smaczny i pożywny. Do przyrządzenia o każdej porze roku i za niewielką cenę dziś powinien zmienić nazwę na spaghetti a la gospodyni domowa!
Spaghetti alla puttanesca
Składniki na 4 porcje:
- 350-400 g spaghetti,
- 150 g oliwek zielonych i czarnych (bez pestek),
- 50 g masła,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 łyżka kaparów,
- 1 łyżka zielonej pietruszki,
- 200 g krojonych pomidorów z puszki,
- ½ szkl. oliwy z oliwek,
- 4 filety anchois (opcjonalnie)
Gotujemy i odcedzamy makaron. Masło topimy wraz olejem w dużej patelni / garnku. Dodajemy zmiażdżony czosnek, kapary i pomidory i dusimy na średnim ogniu ok. 15 minut. Wlewamy sos do makaronu, dosypujemy pietruszki i oliwki i podajemy przyozdobione filetem anchois.