Telefon służbowy dla wielu to prestiż i powód do zadowolenia. Bo kto niby nie cieszyłby się z dodatkowego sprzętu elektrycznego, za który nie trzeba płacić i który należy się za samo podjęcie zatrudnienia. Zwykle telefony służbowe są nowoczesne, mają wykupiony specjalny, firmowy abonament bez limitu oraz nie trzeba o niego dbać tak samo, jak o prywatny. Czy jednak telefon służbowy to taki wielki dobrobyt, jak się wydaje? Przedstawiam plusy i minusy korzystania z telefonu służbowego.
Sprawdź, jak napisać maila służbowego
Plusy posiadania telefonu służbowego
- Darmowy sprzęt - telefon służbowy jest całkowicie za free. Wprawdzie powinnaś wykorzystywać go do pracy, ale często używany jest też do zupełnie innych czynności, takich jak słuchanie muzyki, przeglądanie internetu, czy granie.
- Brak limitów rozmów – telefony służbowe zwykle zaopatrzone są w spory abonament. W praktyce oznacza to, że możesz z niego rozmawiać bez limitów nie tylko w godzinach pracy, ale również i po. Wielu pracowników przestaje doładowywać własne, prywatne konto lub nie przedłuża prywatnego abonamentu, ponieważ wszelkie kontakty załatwia przez służbowy sprzęt.
- Stały dostęp do internetu – większość pracodawców wykupuje swoim pracownikom spory pakiet internetu, który wykorzystywany bywa nie tylko do sprawdzani poczty służbowej, ale i do serfowania po serwisach i portalach społecznościowych.
Czy praca na 2 etaty to dobry wybór
Poznaj listę 10 najmniej stresujących zawodów
Minusy posiadania telefonu służbowego
- Kontrola – jeśli myślisz, że nikt nie sprawdza tego, jak użytkujesz telefon służbowy, to jesteś w błędzie. Twój pracodawca na pewno ma dostęp do bilingów rozmów oraz podgląd w dane wykorzystania GB internetu. Jeśli zauważy, że stale wykonujesz rozmowy i wykorzystujesz więcej danych internetowych, niż ktokolwiek inny, na pewno domyśli się, jak użytkujesz służbowy sprzęt.
- Dylemat dostępności – firmowy telefon to też problem odbierania połączeń po pracy oraz w weekendy. Co zrobić, gdy dzwoni szef, a ty fizycznie nie jesteś w pracy? Większość pracowników odbiera i sprawdza pocztę, co nie raz staje się męczące.