5 pytań, których krępujemy się zadawać na rozmowie kwalifikacyjnej

Jakie pytania krępujemy się zadawać na rozmowie kwalifikacyjnej? Wskazujemy 5 z ich i tłumaczymy, czy warto robić z nich tematy tabu.
/ 10.02.2015 15:14

5 pytań, których nie zadasz na romowie kwalifikacyjnej

fot. Fotolia

1. Czy mogą Państwo nie kontaktować się z moim aktualnym pracodawcą?

Sporadycznie zdarza się, że rekruterzy decydują się na weryfikację informacji zawartych w CV w poprzednich miejscach pracy kandydata, aby potwierdzić informacje o zakresie obowiązków czy realizowanych projektach. Zazwyczaj obecny szef nie wie o planach pracownika, taki telefon może więc spowodować spore zamieszanie. Co na to dział HR?

Rozumiemy, że poszukiwanie pracy w trakcie trwania umowy z inną firmą to delikatna kwestia, która wymaga najwyższej dyskrecji. Dlatego prowadząc rekrutację nie kontaktujemy się z obecnym pracodawcą. Ewentualny telefon może zostać wykonany w dalszych etapach, jednak tylko po skonsultowaniu tego z kandydatem. Dobrym sposobem jest także podkreślenie w CV aktualnego miejsca zatrudnienia: to dla rekrutera jasny sygnał, że kontakt telefoniczny mógłby wywołać niepożądane konsekwencje – mówi Marta Zerka, HR Specialist w Hicron.

Telefon lub mail z prośbą o weryfikację to rzadka praktyka. Osoby odpowiedzialne za zatrudnianie nowych pracowników zdają sobie sprawę, że przy okazji rozstania górę mogłyby wziąć np. osobiste uprzedzenia do pracownika i szef mógłby wystawić niezbyt pochlebną opinię. Dlatego też działy HR najczęściej polegają na informacjach zdobytych podczas rozmów oraz – coraz częściej – zadań rekrutacyjnych.

2. Szczegółowe pytania dotyczące zadania rekrutacyjnego

Zadania do wykonania są ważnym elementem rekrutacji, sprawdzającym konkretne umiejętności. Kandydat na specjalistę ds. marketingu może otrzymać prośbę o przygotowanie założeń kampanii produktu, zaś programista – zostać poproszony o weryfikację kodu pod względem zgodności z wzorcami projektowymi i poprawę ewentualnych błędów w tym zakresie. Często podczas wykonywania zadania pojawiają się wątpliwości. Co wtedy? Lepiej zrobić zadanie tak, jak uważamy za stosowne, czy odezwać się do rekrutera z pytaniem?

Prośba o dodatkowe wyjaśnienia nie jest źle widziana: pytania pokazują, że kandydat przykłada dużą wagę do prawidłowego wykonania zadania i nie boi się poprosić o pomoc, co szczególnie cenimy w przypadku stanowisk nastawionych na pracę zespołową. Zawsze warto rozwiać ewentualne wątpliwości, ponieważ błędnie wykonane zadanie wyklucza z procesu rekrutacji – zaznacza Marta Zerka z Hicron.

3. Pytania o świadczenia socjalne

Praca, zwłaszcza w dużych firmach o rozbudowanej strukturze, często wiąże się z dodatkowymi korzyściami dla pracowników. W ramach zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (tworzonego w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 20 pracowników), pracodawca może np. dofinansować urlop wypoczynkowy, kartę wstępu na fitness, kursy językowe, czy też upominki świąteczne i bony.

Pytanie o dodatkowe korzyści pozapłacowe kandydaci często niesłusznie uznają za nietaktowne. Jednak te profity, np. w postaci prywatnej opieki medycznej, kart sportowych, czy kursów językowych – to wizytówka pracodawcy i element jego pozytywnego wizerunku. To ważny element motywacyjny: pracownik ma świadomość, że oprócz pensji otrzymuje jeszcze dodatkowe świadczenia, dlatego też zawsze wspominamy o nich w ogłoszeniach rekrutacyjnych oraz na rozmowie kwalifikacyjnej. Rekruter poinformuje także kandydata, które bonusy przysługują dopiero po zakończeniu okresu próbnego – mówi Marta Zerka.

Polecamy: 7 najczęstszych błędów w listach motywacyjnych

4. Pytanie o postępy rekrutacji

W procesie rekrutacji kluczowym działaniem ze strony profesjonalnego rekrutera są przede wszystkim: sprawdzenie kompetencji zawodowych kandydata oraz udzielenie mu pełnej informacji o stanowisku, na które aplikuje, a także o samej firmie. Niemal każdy, kto uczestniczył w procesie rekrutacyjnym, dopisze do tej listy jeszcze jeden punkt: terminy.

„Odezwiemy się do Pani/Pana do końca tygodnia” lub „Damy znać do jutra do południa”: te zdania ustawiają w głowie kandydata alarm na konkretny moment. Jeśli zależy nam na tym stanowisku, każde – choćby kilkugodzinne – opóźnienie w odpowiedzi ze strony HR jest bardzo stresujące. Często też pojawia się wtedy pytanie: dzwonić, czy nie dzwonić do rekrutera? Zainteresowanie postępami rekrutacji działa na korzyść kandydata, jednak ważne jest, aby zachować umiar. Liczne telefony i e-maile, zwłaszcza przed upływem wyznaczonego terminu, mogą postawić osobę aplikującą w złym świetle.

Profesjonalnie przeprowadzony proces rekrutacji to najlepsza wizytówka firmy, dlatego rekruter powinien dotrzymywać ustalonych terminów. Jeśli telefon milczy – nie warto się stresować, ponieważ powody opóźnienia mogą często być prozaiczne: osoba decyzyjna jest w delegacji, bądź też zachorował rekruter. Dlatego warto dać firmie dodatkowo jeden-dwa dni na odpowiedź, a potem skontaktować się mailowo lub telefonicznie z rekruterem z działu HR – mówi Marta Zerka, HR Specialist.

5. Pytanie o powód odrzucenia kandydatury

Odrzucenie kandydatury w procesie rekrutacji zawsze wiąże się z pytaniem: dlaczego? Po zakończeniu procesu rekrutacji warto spytać rekrutera o opinię i przyczyny negatywnej decyzji. Dzięki temu kandydat ma możliwość „zajrzenia w głowę” przedstawiciela działu HR i tym samym otrzymania informacji przydatnych przy innych rekrutacjach.

Jeśli kandydat zastanawia się, czy powodem odrzucenia aplikacji były zbyt wysokie wymagania finansowe – warto wprost zadać to pytanie. Odpowiedź może pomóc przy ustalaniu pożądanej wysokości wynagrodzenia w przyszłości. Merytoryczna opinia pozwoli również rozwiać ewentualne wątpliwości, dzięki czemu poszukujący pracy nie straci wiary w siebie przy kolejnych próbach – tłumaczy Marta Zerka.

Negocjacje finansowe często są uznawane za najtrudniejszą część procesu rekrutacji. Jeszcze przez spotkaniem kwalifikacyjnym warto ustalić tzw. „widełki finansowe”, w ramach których możemy negocjować stawkę. Co ważne – nie powinno się zmieniać podanych kwot. Kandydat, który na początku negocjacji podaje wyższą kwotę, potem zaś jest gotów zejść dużo poniżej pierwotnych oczekiwań, to dla rekrutera sygnał, że w krótkim czasie niska płaca przestanie być satysfakcjonująca, a pracownik zacznie rozglądać się za inną posadą.

Obecny rynek pracy jest postrzegany jako „rynek pracownika”. Pomimo tego znalezienie pracy nadal jest sztuką, a umiejętność odnalezienia się w procesie rekrutacji jest niemal bezcenna. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, zawsze warto zadać pytanie osobie kontaktowej z firmy, w której chcielibyśmy pracować. Dzięki temu jako kandydat będziemy mogli świadomie podjąć decyzje związane z zatrudnieniem i uniknąć ewentualnych nieporozumień. A w przypadku odpowiedzi odmownej – wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Polecamy: Ranking najbardziej pożądanych zawodów partnera

Tagi: praca

Redakcja poleca

REKLAMA