Nie wszystkie SMS-y czy telefony (nawet liczne) świadczą o łamaniu twoich praw. Nękanie (z ang. stalking) to uporczywe, złośliwe działania, skierowane przeciwko konkretnej osobie, mogące wywołać u niej poczucie zagrożenia, a nawet doprowadzić do popełnienia samobójstwa. Niedawno zostało uznane za przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności – w zależności od skutków – od 3 do 10 lat.
Spróbuj po dobroci
Jeśli podejrzewasz, że za nagabywaniem stoi np. twoja była sympatia lub koleżanka, z którą masz na pieńku, porozmawiaj z nią
i ostrzeż, że jeżeli nie przestanie, zgłosisz sprawę policji. Prawdopodobnie zrezygnuje z niewybrednych żartów.
Gdy nie wiesz, kto cię nęka, nie odbieraj telefonów, nie odpowiadaj na SMS-y, bo to tylko rozzuchwali natręta. Spróbuj zmienić numer telefonu, ale licz się z tym, że nie zawsze przynosi to oczekiwany rezultat. Chcąc nie chcąc, musisz przecież podać nowy numer znajomym i prześladowca może znaleźć sposób, by go zdobyć.
Powiadom policję
Gdy natręt nadal cię prześladuje, powiadom policję lub prokuratora. Pamiętaj, że stalking ścigany jest na wniosek. To znaczy, że bez twojego zgłoszenia funkcjonariusze nie zaczną działać. Śledztwo wszczyna się z urzędu tylko wtedy, jeśli osoba nękana próbowała popełnić samobójstwo.
Pamiętaj!
Nie kasuj SMS-ów od prześladowcy ani jego nagrań z sekretarki telefonicznej. Mogą stanowić dowód w sprawie przeciwko natrętowi.
Alicja Hass / Przyjaciółka
Porady prawne i finansowe - forum >>