Reverse Mortgage

Niekonwencjonalne produkty kredytowe – mrzonki czy szansa na lepsze jutro dla polskich seniorów? Starzejące się społeczeństwo już niebawem może stać się dla Europy, w tym i Polski, demograficzną bombą z opóźnionym zapłonem.
/ 08.04.2008 09:50
Niekonwencjonalne produkty kredytowe – mrzonki czy szansa na lepsze jutro dla polskich seniorów? Starzejące się społeczeństwo już niebawem może stać się dla Europy, w tym i Polski, demograficzną bombą z opóźnionym zapłonem.

Badania prowadzone przez Komisję Europejską oraz niezależnych ekspertów, potwierdzają fakt istnienia poważnego zagrożenia, - rządy „starzejących” się krajów nie będą w stanie udźwignąć ciężaru przyszłych emerytur, a emeryci ciężaru niezbyt optymistycznej jesieni życia, którą finansować będą mogli jedynie ze skromnych środków pieniężnych oferowanych przez Państwo.
Czy okres zasłużonego odpoczynku po zakończeniu aktywnego życia zawodowego musi stać się pasmem codziennych rozterek, odpowiedzi na pytania jak związać koniec z końceReverse Mortgagem i zaspokoić podstawowe potrzeby emeryta? Tak właśnie w naszym kraju wygląda realny świat smutnego seniora. Jest jednak światełko w tunelu, które może zmienić ten stan rzeczy – jeśli tylko polscy finansiści będą bardziej otwarci na innowacje i zechcą przychylniej spojrzeć na do tej pory nieco dyskryminowaną, acz solidną grupę konsumentów – emerytów, osób po 60-tce.

Czy Reverse Mortgage (RM) czyli innymi słowy lustrzane odbicie kredytu hipotecznego, które od 45 lat jest skutecznym narzędziem zarządzania finansami emerytowanych Amerykanów, ma szansę na adaptację na rodzimym rynku? Idea odwróconej hipoteki jest bardzo prosta: masz własne mieszkanie – masz pieniądze na lepsze życie. Podstawą RM jest umowa podpisana miedzy instytucją finansową a właścicielem nieruchomości, w której ten drugi zrzeka się praw do mieszkania, domu po swojej śmierci i w zamian otrzymuje środki pieniężne – max.50% wartości nieruchomości. Warunkiem ubiegania się o RM jest jedynie spełnienie wymogów odnośnie wieku – ukończony 62 rok życia oraz posiadanie własności do lokalu, który stanowić ma zastaw – zabezpieczenie całej transakcji. Odwrócone role powodują, iż to bank, czy inna instytucja finansowa, stają się dłużnikiem wobec swojego klienta i dokonują wypłaty środków w dogodnej dla niego formie: jednorazowy przelew z przeznaczeniem na dowolny cel (zakup samochodu, spłatę innych zobowiązań finansowych, cele konsumpcyjne, oszczędności), miesięczna regularna rata – stanowiąca dodatkowe, nieopodatkowane źródło dochodu, linia kredytowa – wykorzystywana w miarę indywidualnych potrzeb lub jako kombinację powyższych trzech form. Spłata reverse mortgage następuje w chwili śmierci właściciela, wtedy bank przejmuje nieruchomość i dokonując jej sprzedaży odzyskuje zainwestowane środki. Bank finansuje więc życie zadowolonego już emeryta do końca jego dni, dając szansę na godną, szczęśliwą starość.

Kredyty bankowe stanowią alternatywę dla ludzi młodych i finansują ich marzenia związane z zakupem mieszkania. Dlaczego nie dać alternatywy seniorom, którzy dysponują kapitałem zamrożonym w nieruchomościach, na które w wielu przypadkach pracowali całe życie?
Europa Zachodnia korzysta już z pomysłu sąsiadów zza oceanu, Australia przeżywa aktualnie boom na rynku tego typu produktów, Indie – jeden z najliczniejszych krajów świata rozpoczął propagandę marketingową tej właśnie metody poprawy sytuacji finansowej przyszłych emerytów. Chyba czas aby polskie instytucje finansowe zadbały o starzejące się społeczeństwo, bo pozytywne doświadczenia bliższych i dalszych sąsiadów niezbicie dowodzą że reverse mortgage znalazłby również na naszym gruncie szerokie grono odbiorców.

Badaniem rynku zbytu i popytem na to rozwiązanie zajęli się już potentaci sektora bankowego PKO BP, BPH, Lukas Bank, BRE Bank, ale czy wystarczy im odwagi aby przenieść tak śmiałe innowacje do swojej oferty? Sceptycznie budowany przed laty rynek kredytów hipotecznych okazał się żyłą złota. Warto więc chyba podjąć ryzyko i wykorzystać niemały potencjał. „W starym ciele młody duch” – niech będzie pointą i zachętą.

Maciej Dyja
Główny analityk Gold Finance