Programy lojalnościowe zaczęto wprowadzać już w drugiej połowie XIX wieku. Znana jest historia sieci handlowej Sperry&Hutchinson, która zachęcała swoich klientów do ponownych zakupów, rozdając specjalne znaczki.
Uzbieranie ich określonej sumy oznaczało możliwość odebrania nagrody. W Polsce programy lojalnościowe ruszyły na szeroką skalę prawie 25 lat temu, kiedy stacje benzynowe Shell wprowadziły program Smart.
Z czasem podobne praktyki zaczęły stosować inne koncerny paliwowe, później też operatorzy telefonii komórkowej, hipermarkety czy sieci kawiarni. Sztandarowym przykładem programu lojalnościowego jest Miles & More, w którym zgromadzone punkty można wymienić na bilety lotnicze.
Dzisiaj programy lojalnościowe znane są praktycznie w każdej branży, a eksperci przewidują ich dalszy rozwój. Jak podkreślają, służy temu rozwój nowych technologii, coraz łatwiejsze metody dotarcia do klientów i wzrost poziomu ich satysfakcji.
Inteligencja i design
Synonimem udziału w programach lojalnościowych są portfele klientów, wypełnione niezliczoną ilością kart odpowiadających konkretnej marce albo kart partnerskich, z których można korzystać w kilku punktach sprzedaży.Inną definicję programu lojalnościowego zaproponował Deutsche Bank, wprowadzając do swojej oferty specjalne karty IQ. Dzięki karcie debetowej i kredytowej IQ, klienci dołączają do programu lojalnościowego MasterCard Rewards, który daje szansę na odebranie nagród. Co ważne, punkty zbierane za pomocą obu kart – debetowej i kredytowej – sumują się na jednym koncie.
Jakość i cena zamiast pogoni za punktami
Przy okazji wprowadzenia do swojej oferty nowych kart IQ, Deutsche Bank sprawdził, jak Polacy rozumieją inteligentne zakupy oraz co jest dla nich ważne w użytkowaniu kart płatniczych. Z badania wynika, że 17 proc. ankietowanych korzysta z programów lojalnościowych oferowanych przez bank w ramach karty kredytowej. Z tego typu możliwości najczęściej korzystają osoby młode (42 proc.), lepiej wykształcone (23 proc.), a także osiągające wyższe miesięczne przychody (33 proc.).Przyjemność kupowania warto połączyć z dbaniem o własne finanse. Jakie zachowania temu służą? Przede wszystkim kupujmy wyłącznie produkty w danym momencie niezbędne. Wymaga to sporej dyscypliny.
Wybierajmy produkty wysokiej jakości; posłużą nam na dłużej i zapewnią większą satysfakcję (a w przypadku żywności – także lepsze zdrowie i samopoczucie).
Wykorzystujmy możliwości kart kredytowych. Jeśli wybrany przez nas produkt jest w okazyjnej cenie, płacąc kartą, odraczamy płatność za zakup o kilkadziesiąt dni. Gdy robimy zakupy, sprawdźmy, czy dany sklep oferuje program lojalnościowy. Ale nie kupujmy, tylko po to, aby zasilić konto takiego programu dodatkowymi punktami.
Z analizy wynika, że Polacy za smart shopping uważają przede wszystkim kupowanie tego, co jest w danym momencie niezbędne. To również gotowość do zapłacenia więcej za produkty wyższej jakości, a najlepiej – do jednoczesnego zwracania uwagi i na jakość, i na rozsądną cenę.
Poza tym mądre kupowanie nie ogranicza się jedynie do korzystania z wyprzedaży w sklepach, ale przejawia się również poprzez aktywność w sieci i korzystanie z porównywarek cen czy też aukcji online.
Materiał partnera