Program "Mieszkanie Plus" - dla kogo, kiedy, na czym polega

Poznaj założenia nowego projektu mieszkaniowego.
/ 07.06.2016 15:53

Poznaj założenia nowego projektu mieszkaniowego.

fot. Fotolia

Ogłoszony w piątek 3 czerwca, przez premier Beatę Szydło, program "Mieszkanie+" rozbudza nadzieje na rozwiązanie problemu ograniczonej dostępności do mieszkań w Polsce. Jakie są jego założenia?

Polski problem mieszkaniowy

Od wielu lat, jedną z podstawowych bolączek Polaków jest trudność w dostępie do mieszkań. Wg raportu „Property Index. Overview of European Residential Markets”, opublikowanego przez firmę doradczą Deloitte, w Polsce, na 1000 mieszkańców przypada 360 mieszkań, czyli o 20% mniej niż średnio w całej Unii Europejskiej. Wynik ten plasuje nas na przedostatnim miejscu wśród badanych 15 krajów Unii, przed Irlandią.

Problemy ten rozwiązać ma nowy program mieszkaniowy - "Mieszkanie+". Ma on być oparty na trzech filarach:

  • wsparcie budownictwa społecznego. W tym zakresie program przewiduje zwiększenie dostępności lokali komunalnych;
  • niedrogie mieszkania na wynajem z możliwością dojścia do własności;
  • wsparcie oszczędzania mieszkaniowego, w ramach którego mają zostać utworzone tzw. subkonta mieszkaniowe czyli indywidualne konta w bankach, służące oszczędzaniu na dowolne cele mieszkaniowe (takie jak np. budowa domu, kupno mieszkania, remont, wkład do spółdzielni czy TBS). W zamian za długoterminowe i systematyczne oszczędzanie na tych kontach przysługiwać będzie dodatkowa premia.

Tanie mieszkania na wynajem

Najwięcej emocji budzi drugi filar. W jego ramach, z funduszu państwowego mają powstawać mieszkania na wynajem, z możliwością dojścia do własności. Wg szacunków rządu, czynsz w takich lokalach miałby wynosić od 10 do 20zł za metr kwadratowy powierzchni.

Jeśli zaś ktoś zamierza z czasem uzyskać własność lokalu, musi liczyć się ze wzrostem tych kwot o 20%, co daje przedział od 12 do 24zł. Aby uzyskać pełen obraz ewentualnych kosztów, do podanych cen należy jeszcze doliczyć opłaty eksploatacyjne.

Dla osób, które wybiorą opcję z dojściem do własności, ale w międzyczasie stracą pracę, stworzony zostanie dodatkowy mechanizm ochronny. Otóż środki, które były do tej pory wpłacane na poczet przyszłej własności, będą wówczas przeznaczone na opłatę czynszu, do czasu znalezienia nowej pracy. Odsunie to w czasie perspektywę uzyskania własności, ale zapewni poczucie bezpieczeństwa mieszkaniowego, w tym trudnym okresie życia.

Dla kogo?

Program ma być powszechny, tzn. dostępny dla wszystkich, w każdym miejscu w kraju. Według twórców programu każdy może się do niego zgłosić, jeśli wyrazi taką chęć. Nie oznacza to jednak, że nie będzie żadnych kryteriów pierwszeństwa. Preferowane mają być rodziny wielodzietne, pod uwagę ma też być brana wysokość dochodów. Gospodarstwa domowe, które spełniają kryteria podstawowe uzyskają lokale w pierwszej kolejności. Pozostali, będą musieli dłużej poczekać w kolejce. Zasady punktacji nie są jeszcze znane.

Standard mieszkania

Nie są jeszcze znane szczegóły, jak będą wyglądały mieszkania. Nie wiadomo, jaka będzie ich powierzchnia, jaki standard wykończenia. Nie jest znana również lokalizacja mieszkań programu "Mieszkanie +". Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk nie wyklucza jednak, że aby zwiększyć liczbę oferowanych mieszkań, inwestycje będą realizowane na terenach mniej prestiżowych, czyli na tańszych działkach.

Lista lokalizacji ma być wkrótce podana do wiadomości publicznej.

Kiedy start programu?

Pierwsze regulacje prawne, dotyczące programu "Mieszkanie +" mają zostać przedstawione w trzecim kwartale tego roku, a ich faktyczne wdrożenie ma mieć miejsce w roku 2017, wraz z rozpoczęciem naboru chętnych do uczestnictwa w programie.

Na więcej konkretnych informacji o programie, a także na to, jak nowy projekt wpłynie na rynek mieszkaniowy w Polsce, przyjdzie nam zatem jeszcze trochę poczekać.

Zobacz także

Jak obniżyć koszty płatności kartą za granicą?
Poradnik domowy - jak oszczędzać?
Jak spłacać kredyt hipoteczny w przypadku utraty pracy