„Mój mąż zdradził mnie z sąsiadką, a ja mu wybaczyłam. Nie dziwię się, że wskoczył do łóżka innej. Byłam soplem lodu"

Wybaczyłam mężowi zdradę fot. Adobe Stock
„Mama wytłumaczyła mi, że jeśli chłop nie dostaje w domu tego, czego potrzebuje, to uciech będzie szukał na mieście. To mądra kobieta i po latach sama przyznaję jej rację".
/ 02.08.2022 11:04
Wybaczyłam mężowi zdradę fot. Adobe Stock

Wiem, że wiele wyzwolonych kobiet potępi to, co napiszę, ale ja nie żałuję, że przyjęłam Krzyśka. Chociaż zdradził mnie z sąsiadką, wiem, że miał powód, by nie dotrzymać mi wierności. Dzisiaj oboje doceniamy to, co mamy.

Zaszłam w ciążę i straciłam ochotę na seks

To było już prawie 15 lat temu. Mieliśmy po 35 lat, gdy okazało się, że jestem w ciąży. Kiedy wróciłam od lekarza, byłam skołowana.

Tyle lat staraliśmy się o dziecko i nic z tego nie wychodziło, a kiedy przestałam wierzyć, że to się uda, zaszłam w ciążę.

Przez pierwsze miesiące stresowałam się, czy z dzieckiem wszystko będzie w porządku, czy będzie zdrowe, w końcu nie byłam już dwudziestolatką. To było 9 miesięcy nerwów, tym bardziej że kiepsko się czułam.

Krzysiek wiele razy starał się namówić mnie na seks, ale ja albo nie miałam ochoty, albo wykręcałam się bólem głowy. Tak naprawdę bałam się też, że może to zaszkodzić dziecku.

Kiedy urodziła się Ania, też zwlekałam z powrotem do życia intymnego. Ciągle byłam niewyspana, więc kiedy malutka zasypiała, ja padałam na twarz. Kiedy Ania miała roczek, moja mama niefortunnie upadła i wymagała operacji biodra. Nie mam rodzeństwa, więc przyjęłam mamę pod swój dach, żeby móc zająć się nią po wyjściu ze szpitala.

Krzysiek zdradził mnie z sąsiadką

Krzysiek nie był specjalnie zadowolony, bo to oznaczało, że aby pobyć ze mną sam na sam, trzeba nie tylko pokonać moje zmęczenie, ale też wyczekać odpowiedni moment.

Byłam zajęta mamą i Anią, która ząbkowała, zaczęła chodzić i była dosłownie wszędzie, a ja padałam na twarz. Po prostu po jakimś czasie nie wytrzymał napięcia i zdradził mnie z sąsiadką. To ona mi się przyznała, bo liczyła na to, że mi go odbije. Ale ja mu wybaczyłam i przyjęłam z otwartymi ramionami

Mama wytłumaczyła mi, że jeśli chłop nie dostaje w domu tego, czego potrzebuje, to uciech będzie szukał na mieście. To mądra kobieta i po latach sama przyznaję jej rację. Wiele nauczyła mnie ta bolesna lekcja. Doceniam to, że mam dobrego męża i wiem, że ból głowy nie może być moją wymówką.

I wreszcie on nie musi żebrać o seks ani szukać go gdzie indziej.

Czytaj także:
„Mirek mnie zdradzał, więc byłam pewna, że Artur robi to samo. Przez moją zazdrość rozpada się moje kolejne małżeństwo”
„Zdradziłam męża na wyjeździe integracyjnym. Teraz boję się, że zazdrosna koleżanka powie o wszystkim Jarkowi”
„Nie chciałam zostawić męża i rodziny, by uciec z kochankiem. Straciłam za to ich wszystkich…”

Redakcja poleca

REKLAMA