„Mąż ciągnął mnie do łóżka kilkanaście razy w tygodniu. Koleżanki mi zazdroszczą, a ja już nie daję rady”

Mąż namawia żonę do seksu fot. Adobe Stock
„Jesteśmy po ślubie 3 lata. Marek to dusza towarzystwa, świetny facet, przystojny, zaradny i pociągający. Początki naszego związku były burzliwe i namiętne, bo w wieku 16 lat straciłam z nim cnotę. Fajerwerków nie było, ale czułam, że iskrzy między nami i że to właśnie ten facet”.
/ 06.06.2022 19:19
Mąż namawia żonę do seksu fot. Adobe Stock

Marzę o sylwestrowej nocy spędzonej z innymi ludźmi, bo wtedy przynajmniej wiem, że mój mąż nie będzie się do mnie dobierał. Najgorzej, że wymyślił, że to my sprosimy znajomych.

Jesteśmy po ślubie 3 lata i nie powiem, że nie jestem szczęśliwa. Marek to dusza towarzystwa, świetny facet, przystojny, zaradny i pociągający. Początki naszego związku były burzliwe i namiętne, bo w wieku 16 lat, na drugiej randce, straciłam z nim cnotę w garażu jego ojca. Fajerwerków nie było, ale czułam, że iskrzy między nami i że to właśnie ten facet.

Kiedy moje koleżanki z klasy piszczały na widok chłopaków bez koszulek na boisku, ja byłam już na bardzo zaawansowanym etapie. Lata mijały, namiętność nie ustępowała, wszyscy zazdrościli nam ognia, który widać było gołym okiem. Było oczywiste, że się pobierzemy.

Tak, owszem, rutyna przyszła, ale innego rodzaju

Moją rutyną nie jest gotowanie obiadów na dzień do przodu czy wspólne oglądanie filmów. Marek po godzinie już się wierci, już mnie łapie za pupę czy biust, domaga się atencji, a ja najzwyczajniej w świecie chcę odpocząć. Gdy on pracuje na noce, nawet gdy ma wolne, jest nadzwyczaj aktywny. Ja z kolei pracuję w dzień, o 22 padam na twarz i ostatnie o czym marzę, to wygibasy w łóżku między wtorkiem a środą, między jednym deadlinem a drugim.

Jakość naszych zbliżeń spadła, przynajmniej po mojej stronie. Co za dużo to niezdrowo… Może dlatego nie mogę zajść w ciążę? Byliśmy z Markiem u lekarzy - wzięli pod uwagę częstotliwość stosunków (z niekłamanym zdumieniem) i powiedzieli, że zapłodnienie wymaga bardziej precyzyjnego współżycia i nie tak częstego. Marek oburzył się i powiedział mi w domu, że żaden biały fartuch nie będzie mu do łóżka zaglądał. Martwię się jedynie, że to może być prawda.

Koleżanki mówią, że powinnam się cieszyć,że mój mąż tak mnie pragnie… A ja obawiam się, że pod jego namiętną fasadą skrywa się strach. Jak do niego dotrzeć?

Czytaj także:
„Związałem się z alkoholiczką. Co tydzień obiecywała mi, że przestanie pić. Ja wciąż wierzę, że się zmieni”
„Powiedziałam znajomej, że przyłapałam jej męża na zdradzie. Ona się obraziła, że próbuję zniszczyć jej małżeństwo”
„Moja córka nie rozumie, że facetom nie można ufać. Oddasz im serce, a oni zdepczą je i wyrzucą - jak jej ojciec”
„Mój narzeczony stracił nogę w wypadku. Rozważam odwołanie ślubu, bo nie chcę niepełnosprawnego męża”

Redakcja poleca

REKLAMA