Jak większość mam obawiasz się zapewne, że dziecko które jest na koloniach tęsknić za domem? Nie zamartwiaj się! Wypoczynek bez rodziców całkiem dobrze znosi już większość 7–8-latków. Co zrobić, by podobnie było z twoim szkrabem?
1. Przygotuj dziecko na nowe doświadczenia
Przed wyjazdem dużo opowiadaj o życiu na koloniach. Wyjaśnij, że śpi się tam w dużych salach, są organizowane ciekawe konkursy i wycieczki. Warto też wspomnieć o tym, że z życiem kolonijnym wiążą się pewne obowiązki. Trzeba np. samemu słać łóżko i przestrzegać ciszy nocnej.A czy uprzedzać malca, że może posprzeczać się z kolegą lub dostać na obiad potrawę, której nie lubi? Tak! Gdy będzie wiedział, czego może się spodziewać, łatwiej potem zniesie ewentualne niedogodności.
2. Tęsknotę zawsze można trochę złagodzić
Dobrze, gdy dziecko może jechać na kolonie z rodzeństwem czy przyjacielem. Co ważne, za pierwszym razem lepiej też nie wysyłaj dziecka zbyt daleko od domu. Będzie się czuło bezpieczniej, wiedząc, że w razie jakichś problemów możesz się w miarę szybko pojawić.3. Recepta na kryzysową sytuację
Bywa i tak, że nawet przygotowane do wyjazdu dziecko dzwoni z kolonii, domagając się, by je stamtąd zabrać. Co wtedy robić? Jeśli powód alarmu jest błahy np. kłótnia z kolegą, pozwól się wyżalić, pociesz i obiecaj, że zadzwonisz następnego dnia. Jest szansa, że do tego czasu kryzys zostanie zażegnany.Jeżeli tak się nie stanie skontaktuj się z wychowawcą i poproś, by zainteresował się sprawą i pomógł rozwiązać problem. Dopiero gdy to nie pomoże, pojedź i zabierz dziecko z kolonii. Ten wyjazd ma być przecież dla niego frajdą, nie udręką.
4. O tym pamiętaj!
Zrób dziecku listę rzeczy, które ze sobą zabiera. Pakując się przed powrotem, łatwo sprawdzi, czy czegoś nie zapomniało.Na podstawie artykułu z Przyjaciółki