Najnowsza płyta Renaty Przemyk - Rzeźba dnia

Skąd artystka czerpała inspiracje? Przeczytajcie koniecznie
Karolina Kalinowska / 07.10.2014 14:00

 

To płyta o tym co jest teraz, dokładnie w tym momencie życia. Na serio i na żarty. Szeptem, loopem, z piersi, z głowy, na wiele instrumentów, kota, wilka i kobietę z mocnym głosem.

"Rzeźba dnia" mówi...

... o tym co jest z nami, ze światem wokół, między ludźmi bliskimi i wszystkimi innymi. Wszystko co nam się przydarza i to co wybieramy każdego dnia sprawia, że jesteśmy tacy, a nie inni. Dzień, który sobie "wyrzeźbiliśmy", ludzie i sytuacje, które próbujemy ulepić według własnego pomysłu i gustu - zadowalają nas albo nie.

Kochanek dotykając namiętnie wymarzoną kobietę miłosnymi gestami rzeźbi ją na podobieństwo swojego ideału aż do celebracji efektów. Jutro wyrzeźbi tę samą albo inną. Kłamstwo bywa traktowane jako środek artystyczny w rzeźbieniu życia! Są też tacy, którzy przedkładają etykę nad estetyką. Możemy oszukiwać siebie albo innych. Kłamać pięknie albo słabo. Albo nie robić nic - ważne, żeby to była nasza decyzja. Wtedy nie ma podstaw do pretensji. Wtedy jest prawda o nas samych. Możemy też zwyczajnie fantazjować. Możemy latać naprawdę albo tylko udawać.

Możemy brać albo być brani. I nie od nas zależy jak ładni jesteśmy w łóżku czy w grobie, ale od tego jak ta druga osoba patrzy i jak żywa jest nasza miłość. Bo ważna jest prawda i miłość. Ta pierwsza jest często ukryta i czasem łatwiej stworzyć własną. Ale jeśli ta druga nie jest kompletnie ślepa to dojrzy tę najpiękniejszą część w życiu i w ukochanej osobie. Kto rzeźbi z miłością będzie miłością nagrodzony. Nie tylko miłością własną.

Premier albumu "Rzeźba Dnia" odbyła się 30 września 2014 roku

Na podstawie materiałów prasowych
 

Zobaczcie więcej nowości muzycznych:

Redakcja poleca

REKLAMA