Jesteśmy w trudnym momencie historycznym: skupieni na polityce, śledzimy newsy i wiadomości; część z nas przyjęła pod swój dach uchodźców, a część - aktywnie udziela się w wolontariacie. Jest to wyczerpujące i obciążające. Chwile, w których czujemy się beztrosko i lekko, są na wagę złota. Można je sobie zorganizować odcinając się na chwilę od rzeczywistości: przedstawiamy 6 naładowanych pozytywną energią filmów, które dają nadzieję na lepsze jutro.
Spis treści:
Skazani na Shawshank
Jest to jedne z kategorii klasyków kina, do którego warto wracać wielokrotnie i wiem, że sporo kinomanów chętnie odtwarza min. raz na rok. Historia Andy’ego, niesprawiedliwie osądzonego więźnia, z początku kojarzy się z brutalnością i nienawiścią. Nic bardziej mylnego - w filmie jesteśmy świadkami rozwijania się prawdziwych przyjaźni, wielkiej nadziei i siły człowieczeństwa.
Nawet w najbardziej skrajnych momentach życia i najgorszych z możliwych okolicznościach, warto trwać przy swoich przekonaniach i wartościach.
Nadzieja to dobra rzecz, może najlepsza ze wszystkich, a to, co dobre, nigdy nie umiera - cytat z filmu.
fot. Kadr z filmu „Skazani na Shawshank”/Materiały prasowe
Nietykalni
Czasem to, co najcenniejsze, pojawia się nieoczekiwanie: Philippe i Driss są przedstawicielami dwóch różnych światów. Bogacz i kryminalista w teorii nie mają ze sobą nic wspólnego, ale odkrywają, że to siebie nawzajem potrzebują, by ruszyć do przodu ze swoim życiem, wyrwać z pętli smutku i chaosu.
Choć docierają się jak z pozoru niedobrana para małżonków, ostatecznie wygrywają to, co najważniejsze: przyjaźń, miłość, nadzieję.
Nie poddawaj się. Nigdy się nie poddawaj dopóki bitwa trwa - cytat z filmu.
fot. Kadr z filmu „Nietykalni”/Materiały prasowe
Odlot
Przepiękny, wzruszający i pełen humoru film animowany o stracie, tęsknocie i wielkich nadziejach. Starszy pan po śmierci ukochanej żony pragnie spełnić jej marzenie z dzieciństwa i jako leciwy staruszek wybiera się w podróż - z biletem w jedną stronę, a raczej z domem napędzanym balonami z helem.
Niespodziewanie dołącza do jego wyprawy chłopiec - zapalony skaut, pies, a później także wyjątkowy okaz egzotycznego zwierzęcia. Pan Fredricksen ma jeden określony cel, ale obserwujemy w nim przemianę w człowieka, który znajduje w życiu więcej nadziei i sensu, niż sam mógłby się spodziewać.
Kiedy problemy ciągną do dołu, patrz w górę - cytat z filmu.
fot. Kadr z filmu „Odlot”/Materiały prasowe
W głowie się nie mieści
Kolejna animacja, która uczy nas empatii, rozumienia emocji (czasem w przezabawny sposób) i wartości każdej z nich. To opowieść o dorastaniu i dojrzewaniu Riley przez pryzmat uczuć, które „zarządzają” jej samopoczuciem i relacjami.
Pokazuje, jak zmiany potrafią zburzyć dotychczasowy ład, nawet jego fundamenty. Z pozoru prosta animacja uczy nas podnoszenia się z kolan, zrozumienia, że uczucie smutku, przygnębienia i rezygnacji jest elementem życia - koniecznym i cennym. Może z nich powstać trwała, silna więź oparta na wzajemnym wsparciu i zrozumieniu.
Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania - cytat z filmu.
fot. Kadr z filmu „W głowie się nie mieści”/Materiały prasowe
Czas na miłość
Choć tytuł nawiązuje do romansowego wątku tego filmu, to jest on nie tylko o miłosnej relacji. Jest pełen bólu, krzywdy i smutku, które przeplatają się z ekscytacją, radością i świetnym humorem. „Czas na miłość” jest dowcipny, beztroski i nieco odklejony od rzeczywistości (odgrywa tu ważną rolę element magiczny), ale bezsprzecznie uczy jak żyć: bez lęku, bez stresu, a doceniając małe gesty, uśmiechy, dotknięcie dłoni.
Pokazuje nam także, jak ważne jest czerpanie radości ze zwykłych momentów życia oraz to, jak cenne są te spędzone z bliskimi.
Prawda jest taka, że teraz w ogóle nie cofam się w czasie. Nawet na cały dzień. Po prostu staram się żyć każdym dniem tak, jakbym celowo wracał do tego jednego dnia, aby cieszyć się nim, jakby to był pełny ostatni dzień mojego niezwykłego, zwyczajnego życia - cytat z filmu.
fot. Plakat filmu „Czas na miłość”/Materiały prasowe
Eddie zwany orłem
Jest to historia Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami nieprzeciętnie niezłomnego w swoich zamiarach Michaela „Eddie'ego” Edwardsa, brytyjskiego skoczka narciarskiego amatora, który nigdy nie przestał wierzyć w siebie. Choć brakowało mu talentu i fizycznych możliwości, wciąż wierzył, że wystąpi na olimpiadzie. Nikt nie dodawał mu otuchy, nikt w niego nie wierzył.
Zapisał się w historii jako człowiek o wyjątkowej charyzmie i determinacji, mimo że nikt inny nie podzielał wiary w jego możliwości. Eddie porwał się na niemożliwe - stawił czoło oficjalnym selekcjonerom sportowym, dziennikarzom i całej opinii publicznej. Mimo iż wszystko świadczyło przeciwko niemu, zapewnił sobie wyjazd na zimową olimpiadę w Calgary w 1988 roku. Walczył o medal, a zwyciężył szacunek i sympatię kibiców.
Porażkami są ludzie, którzy nigdy nie wstają z tyłka - Michael Edwards.
fot. Plakat filmu „Eddie zwany orłem”/Materiały prasowe
Czytaj także: Filmy, które otulają jak ciepły koc6 filmów, które pomogą zrozumieć sytuację na Ukrainie8 filmów psychologicznych, które na długo zapadają w pamięć