Białe noce na północy

Norwegia fot. Panthermedia
U Norwegów i na innych północnych ziemiach od początku maja do końca sierpnia noc właściwie nie występuje, warto to zobaczyć
/ 28.07.2011 07:13
Norwegia fot. Panthermedia
Dzień polarny, czy też innymi słowy białe noce, to naturalne zjawisko, polegające na tym, że w miesiącach letnich słońce świeci przez całą dobę i nawet na chwilę nie zachodzi za horyzont. Po naszej stronie globu zjawisko to występuje na dalekiej północy, a jego długość zależy od miejsca obserwacji.

– mówi Konrad Konieczny z departamentu turystyki Ambasady Królestwa Norwegii

Długiego dnia możemy doświadczyć w całej Norwegii, ale by móc w pełni zrozumieć czym są białe noce, należy przekroczyć magiczną granicę koła podbiegunowego – to tu są dni, w czasie których słońce w ogóle nie zachodzi. Niekończący się dzień sprawia, że można w pełni korzystać ze wszystkich atrakcji oferowanych przez te rejony turystom. I niekoniecznie jest to „życie nocne” w powszechnym tego słowa znaczeniu, raczej szansa na podziwianie niezwykłej przyrody i wspaniałych widoków.

Jeżeli ktoś jest niechętny do wyprawy na daleką Północ, a zamiast wielorybów i ptactwa woli podziwiać zabytki, lub pół nocy siedzieć w miłej kawiarni i czytać książkę korzystając z tego, że na zewnątrz nadal jest widno, powinien pojechać do jednego z miast, w którym zjawisko białych nocy występuje – polecamy Sankt Petersburg i Sztokholm. Poza długim dniem oferują one turystom także szereg innych atrakcji.

W Sankt Petersburgu jest taka ilość zabytków, że dodatkowe godziny pozwalające na obejrzenie ich w świetle dziennym, są bardzo potrzebne. Spacer najlepiej rozpocząć od Newskiego Prospektu, który jest główną i zarazem najbardziej reprezentatywną ulicą miasta. Prowadzi on aż do Wybrzeża Pałacowego, a tam na turystów czekają takie cudy architektury i sztuki jak: budynki Admiralicji, Sobór Izaaka, Pałac Zimowy zajęty w części przez Ermitaż – ponad trzy miliony dzieł sztuki robi wrażenie.

W Sztokholmie, podobnie jak w Sankt Petersburgu, mostków i mosteczków nie brakuje. Miasto nazywane jest „Wenecją Północy”, zbudowano je na czternastu wyspach połączonych ze sobą ponad 50. mostami. Jest tu więc niezliczona ilość malowniczych zakątków i terenów spacerowych. I mimo, że jest to stolica państwa, życie toczy się tu bardzo powoli i spokojnie więc można odpocząć, nie spiesząc się nigdzie… zwłaszcza, że długi dzień pozwala na więcej. Obowiązkowa jest wizyta na Starym Mieście, które można zwiedzać poruszając się wyłącznie pieszo.

Redakcja poleca

REKLAMA