Nie każda z nas jest miłośniczką wyraźnych kolorowych powiek. Jeśli w twojej kosmetyczce nie ma cieni, możesz wspaniale podkreślić oko używając zwykłego różu do policzków…
Oglądając pokazy najnowszej wiosenno-letniej mody trudno nie oprzeć się wrażeniu, że trend subtelnego różowienia powiek robi się naprawdę gorący. Na dodatek, pozwala wykorzystać jeden kosmetyk do dwóch celów, co powinno być marzeniem każdej kobiety. Największą zaś zaletą ozdabiania oka kosmetykiem do policzków jest wyjątkowo naturalny, świeży look, który pozwala uniknąć typowej zmęczonej kolorem powieki i osypujących się cieni.
- Do wykonania makijażu potrzebny ci będzie róż o odcieniu naprawdę różowym. Idealnie jest mieć w zanadrzu paletkę z dwoma odcieniami, które pozwolą lepiej grać ze światłem na twarzy.
- Zaczynamy od stworzenia efektu perfekcyjnej cery, która wymagana jest przy eksperymentach z tonami czerwieni, jakim jest przecież róż. Aplikujemy więc na umytą buzię bazę a następnie w razie potrzeby zielony korektor. Całość pokrywamy bardzo dokładnie kryjącym podkładem w odcieniu jaśniejszym, starając się aby na skórze nie został nadmiar kosmetyku. Okolice pod oczami korygujemy beżowym korektorem.
- Na powiekę nakładamy ciemniejszy odcień różu wypełniając ją aż do łuku brwiowego. Następnie powtarzamy czynność z jaśniejszym odcieniem i pędzelkiem rozmasowujemy obie warstwy razem wykonując małe kółeczka. Róż powinien wtopić się idealnie w naszą skórę.
- Czarnym eyelinerem podkreślamy górną linię rzęs wyciągając kreskę poza zewnętrzny kącik. Jeśli lubisz oko podkreślone także z dołu, możesz zaznaczyć również dolną linię rzęs. Wacikiem na patyczku rozcieramy eyeliner a następnie tuszujemy rzęsy.
- Do takich oczu pasują usta pociągnięte jedynie bezbarwnym błyszczykiem oraz policzki, które podkreślisz lekko błyszczykiem do ust w nieco intensywniejszym różowym kolorze i rozetrzesz wzdłuż kości policzkowych.