Styl Diane Kruger

Diane Kruger fot. ONS
Wspina się na szczyty sławy. W tej wędrówce pomaga jej nietuzinkowe wyczucie stylu i modowy zmysł. Poznajcie sekrety najlepiej wystylizowanej aktorki: Diane Kruger.
/ 11.01.2010 10:23
Diane Kruger fot. ONS
Zanim została znaną aktorką, pracowała jako modelka. Uczyła się także baletu, studiowała w zagranicznych szkołach... Los chciał, że do filmu „Troja” potrzebowano mało znanej aktorki.

Wybrano właśnie Diane. Dziś blond piękność nie może odwrócić od siebie uwagi mediów. Jej twarz ciągle spogląda na nas z okładek kolorowych pism. Dlaczego? Bo każda kobieta chciałaby wyglądać właśnie tak, jak Diane.

Genialna stylistka
Brytyjskie „Elle” napisało, że „kocha wszystko, co założy Diane Kruger”. O genialnym wyczuciu stylu tej aktorki wypowiadają się też międzynarodowej sławy styliści, tacy jak Aleksandra Woroniecka. Diane nie epatuje modowymi przebojami, nie szokuje i nie wzbudza kontrowersji strojem. Rzadko kiedy pokusi się o nietypową kreację. Nie znaczy to jednak, że popada w banał. W modzie właśnie to jest najtrudniejsze: ubierać się tak, by zbytnio się nie wyróżniać, ale jednocześnie zachwycać nowatorską i aktualną kreacją.

Pozornie wykluczające się założenia Diane umie pogodzić w zapierającej dech w piersiach stylizacji. Jej sekretem jest dobieranie sukni odpowiednio do okazji. Na premierę filmu o Chanel oraz na pokaz kreacji tego domu mody aktorka wkłada właśnie chanelowską małą czarną. Na premierę filmu „Troja” wybiera neoklasyczną suknię, złotą biżuterię i antykizującą fryzurę. Ma w szafie całą masę koktajlowych sukienek, które nosi z ogromnym wdziękiem. Jej uroda przypomina ikony przedwojennego kina – Marlenę Dietrich i Gretę Garbo. Diane niemal instynktownie wybiera uczesania na lata 20., 30. i 40. Z takimi misternie ułożonymi włosami jest jej zdecydowanie do twarzy. Ulubienica projektantów
Diane urodziła się w Niemczech, studiowała we Francji, a pracuje w wielu miejscach na świecie. Dzięki temu włada biegle aż trzema językami! Ma to szczęście, że koleguje się z wieloma projektantami z Nowego Jorku, Paryża i Mediolanu, a ci pożyczają jej na rauty i imprezy swoje najlepsze kreacje.

Do przyjaciół Diane można zaliczyć Karla Lagerfelda i nowojorskiego projektanta Jasona Wu. Najciekawsze jest to, że Diane nie ma jednego ulubionego kreatora, lecz nosi rzeczy różnych marek, niekiedy o skrajnie różnej stylistyce. Dobrze czuje się w minimalistycznych bluzach Jil Sander, ozdobnych tiulach Zaca Posena czy awangardowych projektach Balenciagi. Rzadko kiedy jedna aktorka wypróbowuje tak wiele różnych wcieleń – w przypadku Diane eksperymenty wychodzą zawsze na korzyść.

Była już przedwojenną femme fatale, francuską elegantką, londyńską rock-manką i chłopczycą. Wygląda świetnie zarówno w sukienkach (których ma najwięcej), jak i w spodniach, i w płaskich butach, i na wysokich obcasach. Jej znakiem rozpoznawczym (i jednocześnie ulubionym gadżetem) jest futrzana etola lub bolero. Wiele razy zabierała je ze sobą na eleganckie gale.

Rola u Tarantino
Ostatnio znów zrobiło się głośno o blond-włosej piękności z powodu jej roli w nowym filmie reżysera Quentina Tarantino „Bękarty wojny”. Diane, wystylizowana na zimną elegantkę z lat 40., prezentuje się w nim świetnie. Nieskazitelna cera i wyrysowane konturówką usta wyglądają pięknie, a obcisła garsonka i kapelusz z woalką leżą na niej jak ulał.

Można powiedzieć, że uroda pomaga Diane w karierze. Do filmów często wybierana jest właśnie dzięki swoim predyspozycjom do bycia „kameleonem”. Nie zawsze jednak role przychodzą jej łatwo. By zagrać w „Troi”, musiała utyć aż 7 kilogramów! Takie paradoksy zdarzają się w świecie showbiznesu dość często. Rzadziej w świecie mody. Projektanci już teraz zachwycają się stylem i urodą Diane. Do tej pory reklamowała torebki Chanel i szwajcarskie zegarki, ale nadszedł czas na poważniejsze przedsięwzięcia - przecież Diane to idealna kandydatka na ambasadorkę niejednej modowej marki.

Redakcja poleca

REKLAMA