Polskie szafy: Niko's view

Blog jest dla niego źródłem inspiracji, ma słabość do kardiganów i second handów. Kolejnym pierwiastkiem męskim w cyklu Polskie szafy jest autor bloga Niko's view.
Marta Kosakowska / 07.02.2011 07:48

Blog jest dla niego źródłem inspiracji, ma słabość do kardiganów i second handów. Kolejnym pierwiastkiem męskim w cyklu Polskie szafy jest autor bloga Niko's view.

Czujesz się rodzynkiem, we wciąż głównie damskim gronie szafiarek? Tytułujesz siebie mianem "szafiarza"?
Nie, ponieważ liczba męskich blogów stale rośnie i sam obserwuję parę godnych polecenia. Nigdy tak o sobie nie pomyślałem, to stwierdzenie jakoś do mnie nie pasuje. Dla mnie blog jest źródłem wielu inspiracji i nie interesują mnie tytuły.

Gdzie się ubierasz?

Przede wszystkim w SH, czasem również w sieciówkach jak H&M, Zara, itp.

Skąd czerpiesz iinspiracje? Kto jest dla ciebie ikoną mody?
Inspirują mnie ludzie, muzyka, czasem nawet jakaś drobnostka. Nie mam konkretnej osoby, która byłaby dla mnie guru mody, jednak Satorialist i Lookbook pełnią zastępczą funkcję.

 

Jak opisałbyś swój styl?
Nie przypisałbym mu jednolitej nazwy. Głównie lubię proste fasony i stonowane kolory, mam słabość do kardiganów. Mógłbym kupować je w nieskończoność.

Utrzymujesz kontakt z innymi szafiarzami i szafiarkami? Społeczność szafiarek powoli wychodzi z sieci i zaczyna organizować, spotkania i zloty w tzw. realu, uczestniczysz w takich akcjach?

Dopiero zacząłem swoją przygodę z blogowaniem i jak na razie nie miałem okazji uczestniczyć w żadnym spotkaniu czy zlocie. Jednak utrzymuję kontakt mailowy z kilkoma osobami ze sfery modowej.

Jak oceniasz styl ubierania polskich mężczyzn?
W odniesieniu do polskich blogerów styl ten ma się całkiem dobrze i jest coraz lepiej, jednak na ulicach zdecydowanie rzadziej zdarza mi się spotkać kogoś godnego podziwu. Cieszy mnie fakt, że polscy mężczyźni coraz bardziej zaczynają przywiązywać wagę do swojego ubioru.

Patrzę i słyszę muzykę! Oglądam bardzo zgraną fuzję Alexandra Wanga, Dolce & Gabbana, Gilesa oraz nut włoskiej mody ulicznej.  Nie mogę oprzeć się pokusie porównania go do wokalisty o finezyjnym guście - Jack'a Peñate. Nasz rodzynek wykazuje się odwagą dla detali, które grają pierwsze skrzypce. Ogromną pochwałę otrzymują buty i swetry - chętnie widywałabym je częściej w polskiej modzie ulicznej - Magda Balul, redaktor działu Moda.

Fot. nikosview.blogspot.com

Redakcja poleca

REKLAMA