Prowadzenie modowego bloga to dla niej odskocznia od rzeczywistości. W jej świecie królują spódnice, szale i kolory. Poznajcie Maddinkę.
Moja przygoda z blogowaniem zaczęła się w lutym 2010 roku. W pewnym momencie bycie obserwatorem blogów modowych przestalo mi wystarczać i postanowiłam sama spróbować swoich sił jak bloggerka.
Mój blog jest dla mnie odskocznią. Prowadzenie bloga daje mi wiele satysfakcji i pozwala na poznanie/spotkanie niesamowitych osób i znalezienie wielu inspiracji.
Mój styl jest dziewczęcy. Uwielbiam spódnice, szale, a przede wszystkim zabawę kolorami.
Najczęściej zakupy robię w H&M, Zarze, Vero Modzie. Lubię też sklepy Bershka, Stradivarius i COS.
Inspirują mnie ludzie spotkani na ulicy, bloggerzy, wnętrza, natura. Zdarza się również, że moją inspiracją staje się sklepowa wystawa.
Moje modowe guru na chwilę obecną nie istnieje. Swoje inspiracje czerpie od wielu rożnych osób i miejsc.
Gdybym miała nieograniczony budżet na ubrania i dodatki w pierwszej kolejności kupiłabym cieliste i czarne markowe szpilki, np. od Louboutin’a.
Rzecz, której nigdy nie pozbyłabym się ze swojej szafy to moja kolorowa chusta, którą kupiłam na wyprzedaży w New Yorkerze. Uwielbiam ją i jest ona nieodłącznym elementem sporej ilości moich zestawów. Zabieram ją również na każdy swój wyjazd.
Mój ulubiony trend w sezonie wiosna/lato 2011 to łączenie ze sobą żywych kolorów. Bardzo podoba mi się zestawienie czerwieni z różem, kobaltu z żółcią, zieleni z czerwienią.
Dużo dziewczęcej subtelności połączonej z klarownością kobiecości - tak cechują się stylizacje naszej tytułowej Maddinki. Doskonałe zestawienia kolorystyczne zasługują na szczegółową uwagę, nasza szafarka nie popada w przesadę (mimo obecnie panujących szalonych trendów). Zestawienia są oryginalne lecz przejrzyste, w każdym można zobaczyć piękne dodatki w postaci naszyjników. Widać dużo inspiracji latami 70-tymi przeplatanymi czasem sporą dozą swobody - Magda Balul, redaktor działu Moda.
Fot. maddinka.blogspot.com