1
z
5
Obcisła tuba podzielona była na dwie części: dół w paski wertykalne i górę w paski horyzontalne. Takie desenie, zwłaszcza na obcisłych ubraniach są bardzo ryzykowne, na szczęście tancerki ze świetną figura, takie jak Ewa mogą sobie na to pozwolić.
Paski na górze ładnie podkreślały biust, natomiast te na dole wydłużały optycznie sylwetkę, niezbyt wysokiej tancerki. Ewa dobrała też mądrą długość sukienki, która sprytnie maskowała niezbyt kształtne łydki.
Kluczowym elementem kreacji były wielkie bufki, w paski węższe od tych w reszcie sukienki, sprawiające na pierwszy rzut oka wrażenie jakby były z innego materiału, dzięki czemu Ewa zaoszczędziła nam całkowitego, paskowego oczopląsu.
Paski na górze ładnie podkreślały biust, natomiast te na dole wydłużały optycznie sylwetkę, niezbyt wysokiej tancerki. Ewa dobrała też mądrą długość sukienki, która sprytnie maskowała niezbyt kształtne łydki.
Kluczowym elementem kreacji były wielkie bufki, w paski węższe od tych w reszcie sukienki, sprawiające na pierwszy rzut oka wrażenie jakby były z innego materiału, dzięki czemu Ewa zaoszczędziła nam całkowitego, paskowego oczopląsu.
2
z
5
Do biało-granatowej sukienki Ewa wybrała zamszowe, kobaltowe szpilki z Zary, których intensywny, kolor ożywiał kreację.
3
z
5
Ewa zabrała ze sobą też torebkę do kompletu z butami, co prawda takie zestawienia są już passe, ale wybaczamy to Ewie, bo widać, że zależało jej na stworzeniu spójnej kompozycji. A kopertówka idealnie sprawdza się na czerwonym dywanie.
4
z
5
W marynarskich inspiracjach Ewy nie mogło zabraknąć tak ważnego czerwonego akcentu. Znajdziemy go na paznokciach. Do tego świeży makijaż oczui usta delikatnie podkreślone mieniącym się błyszczykiem.
Bardzo przypadła nam też do gustu nowa fryzura Ewy. Z lewej skrzętnie zaczesana do tyłu, z prawej zalotnie opadająca na oko.
Bardzo przypadła nam też do gustu nowa fryzura Ewy. Z lewej skrzętnie zaczesana do tyłu, z prawej zalotnie opadająca na oko.
5
z
5
Ewa Szabatin z partnerem
