Ile razy miałaś ochotę pomalować usta piękną różową szminką swojej przyjaciółki? Oczywiście możesz to zrobić, ale tylko wtedy gdy masz pod ręką chusteczki z alkoholem, które pozwolą ci zdezynfekować kosmetyk. Dlaczego? Nawet jeżeli ktoś nigdy nie miał opryszczki może być nosicielem wirusa, który ją wywołuje. W ten sposób przeniesiesz go na swoje wargi, dlatego bardzo ważne jest używanie własnych kosmetyków. Dotyczy to szczególnie kilku używanych na co dzień produktów.
Najlepsze nowości kosmetyczne na marzec 2018!
Kosmetyki, którymi nie powinnaś się z nikim dzielić:
1. Wszystkie kosmetyki przechowywane w słoiczkach
Jeżeli używasz kremu do twarzy, pod oczy czy balsamu do ust w słoiczku, to lepiej nie pozwalajcie nikomu innemu z nich korzystać. Zanurzając palec w kosmetyku (wystarczy nie umyć rąk) przenosisz do niego bakterie, które mogą przyczynić się do powstawania niedoskonałości i pryszczy.
2. Tusz do rzęs
Twój ulubiony tusz do rzęs może być siedliskiem bakterii i wirusów, które są łatwo przenoszone na oczy. Do takich chorób należy m.in. zapalenie spojówek. Warto pamiętać, że oczy nie mają takich samych warstw ochronnych jak skóra, są dużo bardziej podatne na infekcje. Za każdym razem, gdy malujesz rzęsy, zostawiasz na szczoteczce bakterie, a gdy wkładasz ją znów do opakowania, wtłaczasz do buteleczki powietrze, które sprawia, że mogą się swobodnie rozwijać.
3. Szminki, błyszczyki i balsamy do ust
O tego typu produktach wspominałam już na samym początku, ale przypomnę, że w tym przypadku chodzi głównie o wirus opryszczki. Wiele osób może być jego nosicielem i nie zdawać sobie z tego sprawy - nie zawsze daje zewnętrzne objawy. Dlatego tak ważne jest, aby nie dzielić się z nikim szminką, bo tak niepozorna rzecz może spowodować, że będziesz zmagała się z „zimnem”, które niestety bardzo ludzi nawracać.
Jeżeli koniecznie chcesz podzielić się ulubioną pomadką z najlepszą przyjaciółką, to wcześniej dokładnie ją zdezynfekuj specjalistycznym sprayem lub chusteczkami z alkoholem.
4. Cienie w kremie
Tego rodzaju formuła może okazać się dość problematyczna. Zazwyczaj cienie w kremie aplikujemy palcami, które wkładamy bezpośrednio do opakowania. Tutaj warto przypominać prawidłowość, o której była mowa przy kosmetykach w słoiczkach. W taki sposób zanieczyszczamy produkt bakteriami, które znajdują się na naszych rękach.
5. Kosmetyki w kamieniu
Tutaj bakterie nie mają tak łatwo, jak w przypadku pozostałych produktów, ale to nie oznacza, że ich nie ma. Dotyczy to głównie osób, które do nakładana kosmetyku używają aplikatora dołączonego do produktu. Dotykami nim okolicy oczu i ust, a wirusy tylko na to czekają. Dużo bezpieczniejsze są produkty w proszku!
Więcej kosmetycznych hitów:
Obalamy najpopularniejsze mity na temat makijażu permanentnego brwi!
Jakie paznokcie hybrydowe będą modne? Znamy 6 najważniejszych trendów 2018 roku
Test redakcji: sprawdziłyśmy 30 popularnych podkładów. Który wypadł najlepiej?