Czasem patrzymy w lustro i aż się nie chce wierzyć, że przez pół roku tak dużo nam ubyło witalności i młodości. Na załamywanie rąk jednak nie pora, bo zwykle jest to proces doskonale odwracalny!
Skóra przestaje wytwarzać kolagen, elastynę i glikozoaminoglikany w odpowiednich ilościach, spada jej nawilżenie i obniża się poziom regeneracji. W takich sytuacjach należy oczywiście zastanowić się przede wszystkim nad naszym stylem życia i samopoczuciem, które zwykle są czynnikami pierwotnymi. Rzucenie palenia, więcej spacerów na świeżym powietrzu, warzywa i owoce pięć razy dziennie a na wieczór dawka śmiechu dla odreagowania nerwów pomogą ograniczyć przykre zmiany.
Od zewnątrz możemy za to zafundować skórze prawdziwy koktajl odżywczy, który pobudzi tworzenie nowych rezerw energetycznych i widocznie odmłodzi buzię. Biotechnologia spieszy nam na pomoc podsuwając słoiczki pełne dobroczynnych substancji, z których warto wspomnieć:
- kwas hialuronowy wypełniający przestrzenie między włóknami kolagenowymi zatrzymując wodę, dzięki czemu uzyskuje się efekt silnie wygładzający, zwiększający sprężystość skóry i nawilżenie;
- retinol wygładzający i zwiększania gęstość skóry;
- kompleks GLI, czyli oligopeptyd najnowszej generacji wzmacniający gęstość i sprężystość skóry, jej nawilżenie i poziom odnowy naskórkowej;
- stymulator ATP poprawiający wygląd powierzchni skóry poprzez reaktywację energii, poprawiający koloryt;
- alantoina - przeciwdziałająca nadwrażliwości i uczuleniu na słońce, z właściwościami przeciwutleniającymi;
- olej awokado - regenerujący, zabliźniający, nawilżający oraz zmiękczający - działa antyrodnikowo i przeciwstarzeniowo;
- witamina A i jej pochodne działające osłaniająco i regenerująco na naskórek, zmniejszające rogowacenie, łagodzące stany zapalne;
- masło SHEA skuteczne w szybkim działaniu regenerującym, silnie witalizujące.
Fot. depositphotos.com