Portal totalbeauty.com przepytał 200 panów w wieku 20-30 lat o ich preferencje, jeśli chodzi o stylizację i zadbanie kobiety. Oto w skrócie najważniejsze wnioski:
- Najgorsze są owłosione nogi, a zaraz potem sztywne, napuszone fryzury i nadmiar perfum. Analogicznie, gładka i aksamitna skóra zyskała wielkie poparcie.
- Paleta cieni do powiek mogłaby nie istnieć. Tylko 2 na 200 panów lubi dramatyczny “look” filmowej gwiazdy, reszta preferuje make-up naturalny, albo wcale. Nie wiadomo przy tym, czy oni naprawdę wiedzą, kiedy jest to „wcale”, a kiedy naturalny.
- Dwa najgorsze według mężczyzn triki w makijażu to dużo różu i jaskrawy cień na powiekach.
- Proste włosy są dla nich najbardziej sexy, bez dwóch zdań. Daleko za nimi plasują się fale a na szarym końcu prawdziwe loki. Znowu, prawdopodobnie chodzi o efekt żelazka, a nie naturalny prosty włos.
- Najlepsza fryzura jest półdługa, a zaraz potem długa, puszczona luźno bez żadnych gumek i klamer. Krótkie modne cięcia typu bob? Podobają się jakimś 5% panów.
- Chodzenie na siłownię tymczasem popłaca. Ulubiony typ figury to atletyczna z niewielką ilością tłuszczu (33%), potem zaokrąglona faliście (31,5%), drobna (29%) a pełna dopiero na szarym końcu (1,9 %).
- Perfumy miałyby być świeże, nieskomplikowane, ewentualnie owocowo-kwiatowe. Ciężkie ambry, piżma i typowe zmysłowe mieszanki raczej odstraszają.
- Lakier do paznokci? Niekoniecznie. A jeśli już to naturalny, beżowy lub róż. Ciemne pazurki, w tym krwiste czerwienie, nie spotykają się ze zrozumieniem. Podobnie zresztą jak pomadki.
Agata Chabierska