Dlaczego zmienia się nasz gust modowy

street fashion fot. FREE
Przedstawiamy kró†ką historię, życia Tosi, na jej przykładzie pokazujemy jakie mechanizmy wpływają na nasz gust
/ 21.09.2011 14:52
street fashion fot. FREE

Tosia, jak wiele jej podobnych kobiet, zmieniła swój styl i sposób bycia już kilka razy w życiu. Zmieniał się jej światopogląd, gust muzyczny a także gust modowy. Na swojej drodze spotykała wielu interesujących ludzi, którzy byli dla niej źródłem inspiracji. Kilka razy się zakochała i to też mocno wpłynęło na to, jakim jest człowiekiem. Krótko mówiąc, można powiedzieć, że Tosia się zmienia każdego dnia. Dojrzewa, jak my wszyscy.

Nieśmiała nastolatka
Jako nastolatka, Tosia była nieśmiałą dziewczyną. Wydawało jej się, że nie jest tak atrakcyjna, jak jej koleżanki w klasie. Nie była pewna siebie, zamiast dopasowanych topów, wolała nosić za duże koszule brata, w nie rzucających się w oczy barwach. Podczas, gdy jej rówieśniczki podkreślały swoją rozkwitającą kobiecość, Tosia chowała się w szerokich swetrach, niewyraźnych fasonach i niewidocznych kolorach. Gdy po latach oglądała swoje stare zdjęcia z tamtego okresu, pytała sama siebie: jak ja mogłam coś takiego na siebie włożyć? Ale wtedy, była przecież już zupełnie kimś innym.

Barwny ptak-artystyczna dusza
Pod koniec liceum, Tosia zakochała się z wzajemnością w studencie-poecie, poznała świat wielkomiejskiej bohemy i odkryła w sobie artystyczną duszę. Ukochany dodał jej wiary w siebie, pisząc dla niej wiersze i zabierając do teatru, na koncerty i promocje książek, połączone z mądrymi dyskusjami. Wybrała się na studia z historii sztuki, zamieniła swetry na powiewne, kolorowe sukienki maxi, zwiewne szale i chusty. Jej styl można było określić jako niedbałą nonszalancję, charakterystyczną dla studentów, artystów i wolnych zawodów. Rozpuszczone włosy lub luźne koczki zwinięte na karku, płaskie baleriny. Po latach, także i te studenckie fotki, wydawały jej się śmieszne i nie mogła zrozumieć swoich ówczesnych, modowych wyborów.

Motyl w świecie biznesu
Czas studiów był czasem miłej beztroski, ale Tosia miała już dość zależności od rodziców, chłopaka z głową w chmurach i braku pieniędzy. Nie znalazła pracy w swoim zawodzie i zapragnęła poszukać szczęścia w świecie biznesu. Swobodny strój przyszło jej zamienić na korporacyjny dress-code, a sukienkę zastąpić garsonką. Nie bez pewnego żalu i wahania wkraczała w ten nieznany świat, ale szybko uległa nowej fascynacji dobrą pensją i bonusami do niej. Podobał się jej świat firmowych imprez, służbowych wyjazdów i awansów. Romansowała z kolegami, kontrahentami, aż w końcu wyszła za mąż za jednego z dobrych klientów swojej firmy, majętnego pana prezesa. Dziś Tosia, oficjalnie Antonina, jest odbierana, jako kobieta sukcesu, ale Tosia nadal czuje, że ciągle czegoś szuka, trochę się czasem dusi w służbowym uniformie i po 10 latach pracy w biznesie nie może już patrzeć na swoje zdjęcia, z czasów, gdy zaczynała karierę. Coraz częściej rezygnuje z ułożonych kostiumów i wybiera tylko koszulę lub tylko marynarkę. Zamiast grzecznych spódniczek pozwala sobie na jeansy i zastanawia się czasem, jak to życie ciągle się zmienia. A my wraz z nim.


Adriana Klos jest psychologiem i psychoterapeutą z Ośrodka Psychoterapii i Rozwoju "Strefa Zmiany" . Pracuje z osobami, które: doświadczają lęków, depresji i obniżonego nastroju, zaburzeń jedzenia oraz psychosomatycznych, mają problemy w relacjach z innymi, znajdują się w sytuacji kryzysu ( np. w związku lub w pracy), wychowały się w rodzinach dysfunkcyjnych np. w rodzinie alkoholowej.
 Prowadzi również treningi i warsztaty rozwojowe, grupy wsparcia, terapię par oraz DDA.

Redakcja poleca

REKLAMA