Czy masz poczucie, że zakupy stają się dla Ciebie nieunikniona koniecznością i nie możesz się przed nimi powstrzymać? Poprawiasz sobie w ten sposób nastrój i tak radzisz sobie z problemami? Najprawdopodobniej jesteś uzależniona od kupowania czyli dotknęło Cię zjawisko zakupoholizmu.
Jak to działa?
Podobnie jak inne uzależnienia, zakupoholizm oddziałuje na nasze emocje. Robiąc zakupy, być może pragniesz sprawić sobie przyjemność, poczuć się bardziej atrakcyjna, weselsza, zobaczyć świat w kolorowych barwach. Jednym słowem w ten sposób poprawiasz sobie nastrój. Jeśli w dodatku jesteś osobą niepewną siebie i w głębi duszy z niskim poczuciem własnej wartości, nie radzisz sobie z emocjami, dzięki zakupom, poczujesz się pewniejsza i bardziej interesująca. Zwłaszcza, jeśli przeżywasz jakieś trudności, jesteś w kryzysie, doświadczasz bólu, lęku czy cierpienia. Pragniesz wtedy poczuć się lepiej i pokusa szybkiego poprawienia sobie nastroju dzięki zakupom, będzie silniejsza. Im bardziej doświadczasz braku poczucia sensu i spełnienia, tym pokusa kupowania i uzależnienia od zakupów, jest większa.
Po co mi dwudziesty top?
Jednak po powrocie do domu, często okazuje się, że dopadają Cię wyrzuty sumienia, nie rozumiesz sama siebie i załamujesz się z powodu bezsensownego zakupu. Zastanawiasz się, po co Ci ta kolejna bezużyteczna rzecz, zaczynasz odczuwać smutek i niechęć do samej siebie. Twoje problemy pozostają nadal nierozwiązane a bezmiar pustki i braku sensu w życiu, nie zmniejszył się ani trochę.
Oto, jak to wspomina podczas terapii Ewa: „ Zawsze gdy było mi smutno, gdy pokłóciłam się z moim chłopakiem lub gdy miałam gorszy dzień, jakoś tak mimochodem zaglądałam do centrum handlowego i potrafiłam tam spędzić nawet kilka godzin. Przepuszczałam pół pensji na nowe ubrania, kosmetyki, czy buty. Moja przyjaciółka w takiej sytuacji szła do cukierni po coś słodkiego. A mnie właśnie dzięki zakupom, od razu robiło się lepiej. Tyko, że potem przychodził wyciąg z konta… z informacją o debecie.”
Jak sobie z tym poradzić?
Jeśli masz zwyczaj regulować swoje emocje za pomocą zakupów, możesz wpaść w coraz głębsze uzależnienie. Aby nie przekraczać granicy rozsądnych decyzji zakupowych i nie działać impulsywnie, spróbuj przejąć kontrolę nad własnymi działaniami. Możesz zacząć planować swoje wydatki i zapisywać je. Sprawdzaj, co Ci jest potrzebne, a z czego możesz zrezygnować. Nie korzystaj z promocji i wyprzedaży, omijaj centra handlowe lub nie zabieraj tam ze sobą portfela i kart płatniczych. Za to udaj się na zakupy z kimś życzliwym, kto pomoże Ci podjąć racjonalną decyzję i powstrzyma przed niepotrzebnym zakupem.
Pozbądź się kart kredytowych i za wszystko płać gotówką. Dużo łatwiej wydać pieniądze, gdy płacimy kartą a prawdziwa opłata z naszego konta jest odroczona i dzieje się poza nami. Staraj się zaobserwować kiedy dokonujesz nieracjonalnych zakupów, w jakim jesteś wtedy nastroju, czy jest to związane z jakimiś konkretnymi wydarzeniami z Twojego życia. Taki wgląd w siebie pozwala lepiej zrozumieć nasze zachowania i podjąć odpowiednie kroki zaradzenia problemowi.
Moc pozytywnych myśli!
Staraj się nie zadłużać, a jeśli to się stanie, wyznacz dokładny plan spłaty zadłużenia wraz z datami spłaty. I przede wszystkim zmień swój system wartości; zrozum, że możesz być atrakcyjna, piękna i interesująca nawet w starej sukience ale z promiennym uśmiechem. Popracuj nad poczuciem własnej wartości, bo największym afrodyzjakiem jest pewność siebie. Wtedy jesteś naprawdę atrakcyjna, kiedy lubisz i cenisz samą siebie, i nie zależy to od Twojego nowego stroju, makijażu czy fryzury. Zastanów się też, co Ci sprawia przyjemność. Znajdź inny sposób regulacji emocji w trudnych chwilach, zamiast impulsywnego wydawania. Posłuchaj siebie, zastanów się nad swoimi emocjami. Jeśli trudno Ci samej wyzwolić się z zakupoholizmu, zawsze możesz skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
Prowadzi również treningi i warsztaty rozwojowe, grupy wsparcia, terapię par oraz DDA.