Już od prawie dwóch tygodni trwa nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej - także w komunikacji miejskiej, sklepach oraz w samochodach, jeśli jeździ się nimi z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego. Trzeba przyznać, że noszenie ich przez długi czas bywa uciążliwe. Wiadomo jednak, że jest to niezbędny środek ostrożności i wydawać by się mogło, że nikt go nie kwestionuje. Jak się jednak okazuje, wcale niestety tak nie jest.
W rozmowie z Gazetą Wyborczą wielu lekarzy przyznało, że pacjenci w ostatnich dniach zasypują ich prośbami o wystawienie zwolnień lekarskich z noszenia maseczki. Czy takie zwolnienie może zostać wystawione i na jakiej podstawie?
Zwolnienie lekarskie z noszenia maseczki
Jakie powody podają pacjenci? Przede wszystkim dyskomfort. Maseczki są niewygodne, parują od nich okulary, utrudniają oddychanie - to główne powody, dla których osoby przychodzące do lekarzy pierwszego kontaktu domagają się zwolnień.
Jak mówią sami lekarze, wypisują się takie zwolnienia wyjątkowo rzadko. Astma, niewydolność krążeniowa i niewydolność oddechowa automatycznie zwalniają z obowiązku noszenia maseczki. Jednak lekarze namawiają swoich pacjentów, żeby je mimo wszystko nosili. Nie tylko są w podwyższonej grupie ryzyka, ale w ten sposób mogą zarazić również innych. W rozmowie z Gazetą Wyborczą dr Michał Sutkowski powiedział, że do tej pory wystawił tylko dwa zwolnienia z noszenia maseczki ochronnej:
Jeden z pacjentów miał bardzo poważny alergiczny nieżyt nosa. Drugi przewlekłe zapalenie zatok z wadami anatomicznymi przegrody nosowej - wyjaśnia.
Jak mówi jedna z lekarzy w rozmowie z Wyborczą, ta sytuacja przypomina wprowadzenie obowiązku zapisania pasów w latach 90. Wtedy też wiele osób twierdziło, że ich sytuacja zdrowotna wymaga, by jeździli bez nich.
Chociaż lekarze udzielający wywiadu portalu nie wystawiają zwolnień bez faktycznych powodów ku temu, nie wiadomo, jak będą postępować inni. Być może coraz więcej osób będzie wychodzić bez maseczek i możemy tylko mieć nadzieję, że nie pogorszy to jeszcze bardziej sytuacji w kraju.
Obecnie przepisy co do obowiązku noszenia maseczek nie są do końca klarowne. Według nich maseczek nie muszą nosić osoby przewlekle chore, z zaburzeniami rozwoju oraz niepełnosprawni. Nie jest jednak sprecyzowane, jakie choroby zwalniają z tego obowiązku. Zasłaniać ust i nosa nie muszą także duchowni sprawujący obrzędy religijne, kierowcy autobusów oraz dzieci poniżej 4. roku życia także.
Źródło: GazetaWyborcza.pl
Więcej o obowiązku noszenia maseczek:
Jak nosić maseczkę, by ułatwić oddychanie?
Kiedy dokładnie można zdjąć maseczkę w miejscu publicznym
Czy można nosić przyłbicę zamiast maseczki?