Znana marka sprzedawała naszyjnik ze... swastyką. „Usuńcie to. Macie pojęcie, co to znaczy?”

Popularny sklep sprzedawał kontrowersyjny naszyjnik fot. Adobe Stock
Kontrowersyjny dodatek wywołał w sieci burzliwą dyskusję. Po wielu sprzeciwach, marka wycofała naszyjnik ze sprzedaży.
/ 10.07.2020 14:23
Popularny sklep sprzedawał kontrowersyjny naszyjnik fot. Adobe Stock

W dzisiejszych czasach nawet niewielkie potknięcie wizerunkowe to dla firmy ogromna skaza, która naraża ją na stratę mnóstwa pieniędzy. A kiedy w grę wchodzi oburzenie tysięcy internautów, sprawa zaczyna być naprawdę poważna. Tak było w przypadku popularnego na całym świecie sklepu internetowego Shein, który zdecydował się na wypuszczenie do sprzedaży bardzo kontrowersyjnego naszyjnika. 

Marka Shein sprzedawała naszyjnik z nazistowską swastyką 

Poszło o symbol, który każdej osobie zaznajomionej chociaż odrobinę z historią wojenną, kojarzy się z nazistowską Trzecią Rzeszą. Chodzi oczywiście o swastykę, czyli krzyż ze złamanymi ramionami. Na stronie internetowej marki można było kupić wykonany z pozłacanego metalu wzór swastyki na cienkim łańcuszku. Za wątpliwej moralności dodatek trzeba było zapłacić 2,5 dolara, czyli ok. 9 zł. 

W wielu kulturach azjatyckich swastyka jest powszechnie używanym symbolem przynoszącym szczęście. Nazwa „svastika” pochodzi z sanskrytu i oznacza właśnie „przynoszący szczęście” (svasti - powodzenie, pomyślność). W roku 1920 stała się godłem NSDAP, a następnie symbolem narodowym Trzeciej Rzeszy, kojarząc się do dziś przede wszystkim z nazistami i polityką hitlerowską. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Stop Antisemitism (@stop_antisemitism)

Naszyjnik marki Shein bardzo szybko wywołał oburzenie internautów oraz m.in. organizacji walczących z antysemityzmem. W sieci nie brakło wpisów pełnych oburzenia, w których użytkownicy żądali, by firma natychmiast usunęła wisiorek ze swastyką ze swojej oferty. 

To ma być żart? Natychmiast to wycofajcie! 
ŻĄDAMY usunięcia tego okropieństwa ze sklepu. Macie w ogóle pojęcie, co to oznacza? 
Dla każdego Europejczyka ten symbol to wspomnienie koszmaru. Jak tak można? - czytamy na portalach społecznościowych

Popularny sklep przyjął lekcję z pokorą i mimo tego, że nie wydał oficjalnego oświadczenia w sprawie i nie przeprosił swoich klientów za użycie obraźliwego symbolu, naszyjnika nie można już kupić na ich stronie internetowej. 

Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata: 
Koronawirus wymknął się spod kontroli? Profesor Simon potwierdza, że musimy być gotowi na najgorsze
Minister Edukacji Narodowej potwierdza domysły rodziców. "Zdalna nauka w szkole nie zniknie"
Andrzej Duda nie popiera obowiązkowych szczepień? "Ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę"
Nie wszyscy rodzice mogą składać wnioski o 300+. Zobacz, kto może ubiegać się o pieniądze

Redakcja poleca

REKLAMA