Pomysł powrotu do nauki stacjonarnej od początku roku szkolnego wywołał wiele kontrowersji - szczególnie u lekarzy i wirusologów, którzy jednogłośnie twierdzili, że doprowadzi to do nagłego wzrostu zakażeń, który może sparaliżować służbę zdrowia. Nie wiadomo, czy wpłynęło na to jedynie otwarcie szkół, ale do skoku faktycznie doszło.
Tylko dzisiaj odnotowano 4739 nowych przypadków. To aż o 500 więcej niż wczoraj. Okazuje się jednak, że testów wykonano o połowę mniej.
W związku z nagłym przyrostem zakażeń coraz więcej dyrektorów szkół zastanawia się nad tym, czy zostanie wprowadzona nauka zdalna na terenie całej Polski. Taka plotka obiegła internet już kilka dni temu, jednak MEN zaprzeczył tym doniesieniom. Teraz, gdy dziennie odnotowuje się prawie 5 tysięcy nowych zakażeń, resort postanowił przemyśleć działania. Jutro mają pojawić się oficjalne ustalenia.
RMF FM: rząd rozważa powrót do edukacji zdalnej
Już wczoraj podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki jasno zasygnalizował, że na uczelniach oraz w szkołach pojawią się nowe bardziej rygorystyczne obostrzenia. Do tej pory większość wprowadzanych zasad leżała po stronie dyrektorów. Decyzję o przejściu na naukę zdalną mogli podejmować w porozumieniu z sanepidem i kuratorium oświaty.
Jak donosi RMF FM, zmiany mają być wprowadzane w kolejności od najstarszych roczników do najmłodszych. Wprowadzanie nauki zdalnej ma być jak najmniej uciążliwe dla rodziców. Oznacza to, że do nauki w domu najpierw zostaną skierowani studenci, następnie uczniowie szkół ponadpodstawowych, podstawowych, a w ostatniej kolejności dzieci w klasach nauczania początkowego, przedszkolach i żłobkach.
Premier Morawiecki zapowiedział, że szczegółowe zasady funkcjonowania szkół zostaną podane w sobotę 10 października.
W sobotę zakomunikujemy bardzo dokładnie nasze decyzje dotyczące szkół w kolejnych tygodniach. Na dzień dzisiejszy mechanizm wdrożony w sierpniu sprawdza się nieźle, ale pandemia rzeczywiście się rozszerza, dlatego być może te zasady trzeba będzie zaostrzyć
- mówił na czwartkowej konferencji prasowej.
Według oficjalnych statystyk obecnie około 2% szkół na terenie całej Polski pracuje w trybie zdalnym lub mieszanym. MEN utrzymuje, że zakażenia z tych placówek stanowią zaledwie mały ułamek wszystkich zachorowań.
Funkcjonowanie przedszkoli, szkół i placówek oświatowych 🧑🎓🏫– stan na 8 października br.:
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) October 8, 2020
➡️47 663 – tryb stacjonarny (98,31 proc. wszystkich),
➡️674 – tryb mieszany (tj. 1,39 proc. wszystkich);
➡️147 – tryb zdalny (tj. 0,30 proc. wszystkich). pic.twitter.com/t9iwbJUM4H
Źródło: rmf24.pl
To też może cię zainteresować:
Mateusz Morawiecki: rozważamy wprowadzenie stanu wyjątkowego
Masz często zadyszkę i czujesz kołatanie w sercu? Uważaj - możliwe że właśnie przechodzisz koronawirusa
Niepokojące doniesienia naukowców. Niedobór witaminy D może zwiększyć ryzyko zachorowania na koronawirusa